Żużel: Wiadomości
Efektowna wygrana po trudnym meczu
Piotr Baron: Presja była ogromna
Fogo Unia wygrała niedzielne starcie na Smoczyku 53:37. Zwycięstwo okazałe, ale przyszło z trudem i wymagało od mistrzów Polski nie lada wysiłku. Piotr Baron przyznaje, że cały zespół musiał wspiąć się na wyżyny i podołał. - Ręce składają się do oklasków dla całej drużyny. Każdy jechał na maksa i robił wszystko, żebyśmy wygrali ten mecz. Wiedzieliśmy, że to będzie naprawdę ciężkie spotkanie, musieliśmy sobie poradzić z presją. Było kilka upadków, na szczęście wszyscy są cali i zdrowi – podkreśla menadżer.
Ozdobą hitu kolejki były pojedynki liderów Fogo Unii z Fredrikiem Lindgrenem. Szwed od początku sezonu utrzymuje wyborną formę i dla większości rywali jest nieuchwytny. Do meczu w Lesznie przegrał tylko dwukrotnie z Nicki Pedersenem. Na stadionie Smoczyka musiał uznać wyższość Jarka Hampela, a także kapitana Piotra Pawlickiego. - To co zrobił Piotrek było imponujące, pokonał Lindgrena aż trzy razy. Po raz drugi z rzędu wywalczył komplet. Teraz będziemy musieli jeszcze popracować na tym, żeby na wyjazdach było równie dobrze – przyznał Baron.
Menadżer ocenił też postawę najmłodszych zawodników Fogo Unii. Porażka najlepszego juniorskiego duetu w kraju z Michałem Gruchalskim w drugim wyścigu nieco zaskoczyła kibiców. - Przyzwyczailiśmy się, że Bartek Smektała i Dominik Kubera zawsze przywożą 5:1, ale właśnie na nich tym razem chyba najbardziej skupiła się przedmeczowa presja. Na pewno odczuwał ją także Brady Kurtz, któremu mecz po prostu nie wyszedł. Poza tym Michał Gruchalski pokazał naprawdę fajną jazdę i zdobywał punkty nie tylko w wyścigu juniorskim – skomentował trener mistrzów Polski.
Teraz w PGE Ekstralidze nastąpi dwutygodniowa przerwa, ale żużlowcom Fogo Unii na pewno nie będzie brakowało jazdy. Wystartują w lidze szwedzkiej, Grand Prix Polski na Stadionie Narodowym, w Memoriale Alfreda Smoczyka, meczu Polska – Dania, a także turnieju Best Pairs w niemieckim Landshut. - Potrzeba nam jak najwięcej jazdy na innych torach, bo to pomaga w szybkim dostosowywaniu się do warunków – zakończył Piotr Baron.
Komentarze