To ubiegłoroczny srebrny medalista tej rywalizacji Patryk Dudek, Maciej Janowski, Bartosz Zmarzlik i debiutant w tym gronie wychowanek leszczyńskich Byków Przemysław Pawlicki, który po zwycięstwie w Grand Prix Challenge rozegranym w rosyjskim Togliatti awansował do tego grona. Z tak zwaną dziką kartą pojedzie leszczynianin Krzysztof Kasprzak.

Grand Prix na Stadionie Narodowym odbędzie się po raz czwarty. O tym pierwszym zupełnie nieudanym turnieju z powodu fatalnego stanu toru, chyba już wszyscy zapomnieli. Teraz kłopotów z torem być nie powinno, bo przetestowali go juniorzy. Tak się składa, że jeszcze ani razu żaden z Polaków w stolicy nie stanął na najwyższym stopniu podium. Najbliżej był Maciej Janowski, który zajął drugie miejsce. Może tym razem będzie inaczej.

Zanosi się, że Stadion Narodowy w ten sobotni wieczór będzie wypełniony po brzegi. Do Warszawy zjeżdżają kibice z całego kraju. Będzie tam też całkiem spora grupa przedstawicieli naszego regionu. Przypomnijmy, że z zawodników Fogo Unii Leszno jedynym stałym uczestnikiem Speedway Grand Prix jest Rosjanin Emil Sajfutdinow. Jednym z rezerwowych w Warszawie jest młody leszczyński Byk Bartosz Smektała.