Żużel: Wiadomości
Festiwal żużlowych upadków
W Rawiczu zawody prawie do zmierzchu
To wszystko z powodu fatalnego stanu toru, który w kilku miejscach po prostu rozsypywał się. Pierwsze dziesięć wyścigów stojących pod znakiem upadków trwało prawie 2,5 godziny. Z wieżyczki zszedł sędzia Ryszard Bryła, który zarządził dodatkowe prace na torze. To tak do końca nie pomogło, bo dalej mieliśmy sporo upadków.
Mimo przeciwności losu doskonale na tym obiekcie radzili sobie zawodnicy Stali Gorzów Alan Szczotka i Mateusz Bartkowiak. W 16 wyścigu doszło też do niecodziennej sytuacji upadł na tor Aureliusz Bieliński, podniósł się jednak i jeszcze zdołał wyprzedzić jadącego na trzeciej pozycji rywala. Pechowo dla zawodnika Stainer Unii Kolejarza Szymona Szlauderbacha zakończył się 17 bieg, w którym mając jeszcze szansę na awans chyba zbyt bardzo chciał dobrze wypaść, ale już na pierwszym łuku upadł i z powtórki został wykluczony.
Ostatecznie awans do finału MIMP wywalczyli: Alan Szczotka - 15 (3,3,3,3,3), Mateusz Bartkowiak - 13 (3,3,3,1,3) - obaj Stal Gorzów i rawiczanie Jakub Miśkowiak - 12 (3,2,1,3,3) reprezentujący Orła Łódź i Sebastian Niedźwiedź - 12 (2,3,3,2,2) Falubaz Zielona Góra, a rezerwowym finału będzie Wiktor Trofimow - 11 (1,2,3,2,3) Stainer Unia Kolejarz Rawicz. Pozostali reprezentanci naszego regionu zajmowali następujące miejsca: 7 rawicki Niedźwiadek Szymon Szlauderbach - 9 (2,2,2,3,w) i startujący w PSŻ Poznań Marek Lutowicz zdobywca 4 (3,0,0,1,w) był 12.
Komentarze