Żużel: Wiadomości
Na kolegę z toru zawsze można liczyć
Dominik pomoże Szymonowi
Te komplikacje wynikają jedynie z odległości dzielącej Finlandię i Polskę. Nie ma fizycznej możliwości, żeby bus , mechanicy i sprzęt Szymona Szlauderbacha dotarli w niedzielny wieczór na stadion Smoczyka. Sam zawodnik przyleci z Helsinek do Berlina, gorzej ze sprzętem.
Tu jednak do akcji wkracza Dominik Kubera, który koledze z toru podstawia swój motocykl, mechaników i skrzynki narzędziowe. Szymon tu na miejscu w Lesznie zostawił też jedną ze swoich maszyn.
Dominik wyszedł już ze szpitala, jest w domu a kiedy pojawi się na torze? - Trudno powiedzieć, pojedzie jak będzie w 100% zdrowy, bardzo potrzebujemy go na fazę play off. Zgodnie z zaleceniami lekarskimi w obawie o jakąś ewentualną infekcję, nie pojawi się w niedzielę na stadionie przy okazji meczu z Grudziądzem nawet w roli kibica – tłumaczy menadżer Fogo Unii Piotr Baron.
Komentarze