Przez moment wydawało się, że turnieju o Grand Prix Niemiec nie uda się rozegrać. Tor po opadach deszczu był śliski i niebezpieczny. Żużlowcy rozpoczęli rywalizację, ale mieli ogromne problemy z płynną jazdą. W czwartym biegu doszło do dwóch bardzo groźnych wypadków, po których z turnieju wycofali się Craig Cook i Martin Vaculik. Zawody zostały wstrzymane i na tor wyjechały ciągniki. Po intensywnych pracach warunki znacząco się poprawiły i żużlowcy wrócili do ścigania.

W ostatnich turniejach Grand Prix uwaga kibiców skupiona jest przede wszystkim na pojedynku Taia Woffindena i Bartosza Zmarzlika. Czy Polak dogoni Brytyjczyka i zostanie mistrzem świata? To pytanie z pewnością kołatało się w głowach wielu fanów żużla na trybunach stadionu w Teterowie i przed telewizorami. Zmarzlik w fazie zasadniczej jeździł świetnie, w bezpośrednim pojedynku pokonał Brytyjczyka, do półfinału awansował z najlepszym wynikiem, ale Woffinden był czujny i uzbierał zaledwie punkt mniej od gorzowianina. 

Nie mniejsze emocje towarzyszą walce o brąz mistrzostw świata. Kontuzja wyeliminowała z niej Patryka Dudka i na placu boju zostali Maciej Janowski, Fredrik Lindgren oraz goniący ich Greg Hancock. Wszyscy trzej wjechali do półfinałów Grand Prix Niemiec z dorobkiem 9 „oczek”. 

W półfinałowych potyczkach najszybsi okazali się Greg Hancock i Jason Doyle, na drugich pozycjach linię mety mijali Zmarzlik oraz Woffinden, a Niels Kristian Iversen, Matej Zagar, a także Maciej Janowski i Fredrik Lindgren zakończyli udział w turnieju.

Finał w Teterowie należał do Woffindena. Szybko wysforował się na prowadzenie i nie oddał zwycięstwa. Za nim na metę wpadał mistrz świata Jason Doyle, trzeci przyjechał Zmarzlik a stawkę zamknął Hancock. Woffinden zdobył Wielka Nagrodę Niemiec i jest bardzo blisko trzeciego tytułu indywidualnego mistrza świata. Przed ostatnim turniejem Grand Prix na Motoarenie ma 10 punktów przewagi nad Zmarzlikiem. Trzeci w „generalce” jest Maciej Janowski, który uzbierał tyle samo punktów co Fredrik Lindgren. Greg Hancock traci do Polaka i Szweda 5 „oczek” i wciąż liczy się w walce o brąz.

Czołową ósemkę zamyka Emila Sajfitdinow, który w Teterowie zaprezentował się bardzo przyzwoicie zdobywają 8 punktów. Rosjanin ma jednak tylko przewagi nad swoim rodakiem, Artiomem Łagutą i 5 nad Matejem Zagarem. Leszczynian Przemysław Pawlicki turniej o Grand Prix Niemiec zakończył z zaledwie 3 punktami na koncie i w klasyfikacji generalnej jest dopiero czternasty.

Ostatnia odsłona rywalizacji o medale mistrzostw świata odbędzie się 6 października na toruńskiej Motoarenie. 

Klasyfikacja Grand Prix Niemiec: