Żużel: Wiadomości
Za nami drugi taki turniej
Rodzinne podium
(fot. Michał Konieczny)
04.11.2018
Tradycyjnie w leszczyńskim drink barze U Seby w martwym od prawdziwego sportu żużlowego okresie rozgrywane jest Grand Prix kibiców, w którym za motocykle żużlowe służą kapsle. Na podium drugiego turnieju sezonu stanęli: Jakub i Łukasz Mikołajczakowie, czyli syn i ojciec.
To już trzeci sezon zabawy, cieszącej się sporym zainteresowaniem kibiców. - Mamy więcej chętnych do gry, niż miejsc w kolejnych turniejach – przyznaje ten, który udziela gościny kibicom Sebastian Kusz.
Przypomnijmy, że gra toczy się na specjalnym torze, a nawierzchnia pochodzi ze stadionu Smoczyka. Przed każdym turniejem przez kilka godzin przygotowuje ją Damian Napierała. W turnieju obowiązują zasady takie jak w prawdziwym, żużlowym Grand Prix, drukowane są też programy. Jak przystało na rywalizację sportową, nie brakuje też emocji i od czasu do czasu spornych sytuacji.
W tym sezonie cykl składa się z dziesięciu turniejów, a na triumfatorów czekają puchary i karnety na przyszłoroczne mecze Fogo Unii Leszno.
Michał Konieczny
Komentarze
Stefan jak żenada to po co to czytasz idź na grzyby
Świetny pomysł bawcie się dobrze
Pozdrawiam z
1 zł
Audi A5, Leszno
300 zł
inna inny, Wschowa
15 600 zł
Renault Scenic, Rydzyna
675 000 zł
sprzedaż, Leszno
569 000 zł
sprzedaż, Kłoda
629 000 zł
sprzedaż, Rydzyna
Niestety Ołówka już nie ma ,jest Paweł i to cieszy,pozdrawiam Karawanę i zacnego toromistrza z Wałkiem.Może turniej nazwać imieniem kolegi Dominika Wojszczyka (RIP)
.Też leszczyńska legenda.Pamiętajmy o nim