Żużel: Wiadomości
Duńczycy w rolach głównych
Tegoroczne ściganie najlepszych żużlowców świata na torze powstałym z inicjatywy Ole Olsena nie stało na najwyższym poziomie. Trudna, zdradliwa nawierzchnia długo nie sprzyjała walce, wręcz sprawiała zawodnikom sporo problemów. Kilka ciekawych akcji kibice zobaczyli dopiero w półfinałach i wielkim finale, niestety ta faza zmagań toczyła się już bez udziału Polaków.
Triumfatorowi turnieju w Malilli, Tomaszowi Gollobowi do awansu do półfinału zabrakło punktu. Mistrz Świata z 2010 roku jeździł w Danii ze zmiennym szczęściem. Gdy wydawało się, że znalazł już odpowiednie ustawienia motocykli, w ostatnim występie fazy zasadniczej przyjechał za plecami Jarka Hampela i Grega Hancocka, co oznaczało, że jego mechanicy mogą pakować sprzęt. Gollob uzbierał w Vojens 7 (0,1,3,2,1) punktów i został sklasyfikowany na dziewiątym miejscu.
Bardzo słaby występ w Danii zanotował Jarek Hampel. Kapitan Unii w pierwszej części zmagań przegrywał starty, a na dystansie nie nawiązywał walki. Po czterech seriach pozostawał z zerowym dorobkiem i istniały poważne obawy, że skompletuje wynik olimpijski, jak zwykło się mówić o pięciu zerach przy nazwisku żużlowca. Na pożegnanie z Nordycką Grand Prix Hampel zmobilizował się jednak i minął linię mety na pierwszej pozycji. Ostatecznie zajął piętnaste miejsce. – Tor był bardzo zdradliwy, a ja nie jestem jeszcze gotowy, by włączyć się w walkę na maksa. Nie odkręcałem gazu, do tego cały czas czegoś szukaliśmy przy sprzęcie. Czeka mnie sporo pracy, by w wrócić w przyszłym sezonie do najwyższej formy – przyznał kapitan Unii.
W Vojens do Golloba i Hampela dołączył trzeci Polak. Po raz drugi w tym sezonie w turnieju Grand Prix wystąpił Krzysztof Kasprzak. Zastępujący w Danii Kennetha Bjerre wychowanek Unii Leszno nie był jednak tak skuteczny, jak w Cardiff, gdzie wskoczył na drugi stopień podium. Zaczął wprawdzie od zwycięstwa, ale w swoim trzecim wyścigu zaliczył upadek, po którym, w dwóch ostatnich biegach wyraźnie stracił impet. Ostatecznie Kasper zakończył turniej z 4 (3,0,w,1,d) punktami i bólem barku.
Finał Grand Prix wynagrodził kibicom brak wcześniejszych emocji. Start wygrał Nicki Pedersen, który pod nieobecność w decydującej gonitwie wieczoru Chrisa Holdera, walczył o fotel lidera cyklu. Plany pokrzyżował mu jednak młodszy kolega z reprezentacji. Ścigający się w Vojens z „dziką kartą” Michael Jepsen Jensen na ostatnim łuku minął bardziej utytułowanego kolegę i wygrał Grand Prix w swojej ojczyźnie. Na trzecim stopniu podium stanął Emil Sajfutdinow, a czwarty był Jason Crump.
Pedersen przegrywając z Jepsenem Jensenem nie zdołał wyprzedzić w klasyfikacji generalnej Chrisa Holdera. Ma 143 punkty i traci do Australijczyka 2 „oczka”. Trzeci jest Greg Hancock (135), czwarty Emil Sajfutdinow (122), piąty Jason Crump (121), szósty Gollob (121).
Medalistów mistrzostw świata poznamy za dwa tygodnie, po ostatnim turnieju Grand Prix, który odbędzie się na toruńskiej Motoarenie.
Klasyfikacja Nordyckiej Grand Prix:
1. Michael Jepsen Jensen (Dania) - 15 (1,1,2,3,0,2,6)
2. Nicki Pedersen (Dania) - 20 (3,3,3,2,2,3,4)
3. Emil Sajfutdinow (Rosja) - 15 (1,3,2,3,1,3,2)
4. Jason Crump (Australia) - 10 (2,2,3,d,1,2,0)
5. Antonio Lindbaeck (Szwecja) - 11 (3,3,1,3,1,0)
6. Chris Holder (Australia) - 11 (2,1,3,1,3,1)
7. Fredrik Lindgren (Szwecja) - 11 (1,2,1,3,3,1)
8. Greg Hancock (USA) - 9 (0,3,2,2,2,0)
9. Tomasz Gollob (Polska) - 7 (0,1,3,2,1)
10. Andreas Jonsson (Szwecja) - 7 (d,2,1,1,3)
11. Bjarne Pedersen (Dania) - 7 (2,0,1,2,2)
12. Peter Ljung (Szwecja) - 6 (3,1,2,0,d)
13. Hans Andersen (Dania) - 6 (1,2,0,1,2)
14. Krzysztof Kasprzak (Polska) - 4 (3,0,w,1,d)
15. Jarosław Hampel (Polska) - 3 (0,0,0,0,3)
16. Chris Harris (Wielka Brytania) - 2 (2,w,0,0,0)
Komentarze
1 zł
Audi A5, Leszno
300 zł
inna inny, Wschowa
2 137 zł
Audi A4, Leszno
669 541 zł
sprzedaż, Poznań
425 000 zł
sprzedaż, Leszno
1 500 zł / m-c
wynajem, Leszno