Żużel: Wiadomości
Nie żyje Jerzy Wojciechowski
Dla wielu pokoleń leszczyńskich kibiców pan Jurek stał na starcie od zawsze, dopiero ciężka choroba i operacja sprawiły, że opuścił swoje stanowisko. Nie opuścił natomiast swojej ukochanej Unii Leszno. Jak tylko mógł razem z wnukiem zasiadał na meczach gdzieś w okolicach wyjścia z drugiego łuku.
W środowisku żużlowym cieszył się niesamowitym szacunkiem. -To ze względu na to, że jako podprowadzający zawsze wszystkich traktował równo, niezależnie od tego czy był to zawodnik gospodarzy, czy gości. Nikomu nie przeszkadzał, jak tylko mógł to pomagał - wspomina autor wielu żużlowych książek, leszczynianin Wiesław Dobruszek. -Miał w swoim domowym archiwum zdjęcia z największymi wówczas gwiazdami światowego sportu żużlowego - dodaje.
Pan Jurek był zawsze uśmiechnięty, zainteresowany tym, co dzieje się w świecie żużlowym. Działał też w Wodnym Ochotniczym Pogotowiu Ratunkowym, ale jego chyba największą pasją był właśnie żużel. -Symboliczne jest to, że wieść o śmierci Jerzego Wojciechowskiego dotarła do nas tuż przed pierwszym biegiem środowych zawodów na stadionie Smoczyka - przyznaje Wiesław Dobruszek.
Uroczystości pogrzebowe ś.p. Jerzego Wojciechowskiego rozpoczną się w najbliższy piątek o 14:00 w kościele parafialnym w Wilkowicach. z
Najbliższe wydarzenia
Wideo
|
05.11.2025
![]() Sport/Futsal | |
|
|
26.10.2025
Start XIX Międzynarodowego Kościańskiego Półmaratonu im. dra Henryka Florkowskiego Sport/Biegi |
|
|
22.10.2025
Z głową w chmurach. Niezwykłe życie Adeli Dankowskiej cz. 2 Sport/Lotnicze |
|
|
07.10.2025
Z głową w chmurach. Niezwykłe życie Adeli Dankowskiej cz. 1 Sport/Lotnicze |


Komentarze
579 134 zł
sprzedaż, Leszno
569 000 zł
sprzedaż, Leszno
569 000 zł
sprzedaż, Leszno
15 600 zł
Renault Scenic, Rydzyna
55 965 zł
Fiat Ducato, Leszno
300 zł
inna inny, Wschowa