Żużel: Wiadomości
Mokra sensacja w Gorzowie
Choć od kilku sezonów Stal dysponuje bardzo silnym składem, to wydaje się, że gorzowski zespół tak mocny, jak w tym roku jeszcze nie był. Dość powiedzieć, że lider drużyny, jedna z największych gwiazd światowego żużla, Tomasz Gollob, ma dopiero trzecią średnią biegopunktową w drużynie za Nielsem Kristianem Iversenem i Michaelem Jepsenem Jensenem. Cała trójka klasyfikowana jest w pierwszej dziesiątce ekstraligi. Najlepszy z leszczynian, Jarek Hampel zajmuje w tym roku dopiero piętnaste miejsce, tuż za innym zawodnikiem z Gorzowa, Matejem Zagarem. To zestawienie najlepiej obrazuje siłę gorzowskiej drużyny w obecnym sezonie i pokazuje, że to Stal była zdecydowanym faworytem meczu na stadionie Edwarda Jancarza.
Byki pojechały jednak do Gorzowa wyjątkowo zdeterminowane, a dodatkowo do rywalizacji włączył się padający niemal przez całe spotkanie deszcz, który wyrównał szansę obu ekip, a niekiedy można było odnieść wrażenie, że pozbawił gospodarzy atutów. To sprawiło, że pojedynek trzymał w napięciu.
Unia zaczęła bardzo dobrze, bo od dwóch zwycięstw. Najpierw 4 punkty zainkasowali juniorzy: Tobiasz Musielak i Kamil Adamczewski, a później w ślady młodszych kolegów poszli Jarek Hampel i Piotr Pawlicki. Tym drugim bez wątpienia pomógł defekt Tomasza Golloba. Stal odpowiedziała także dwoma wygranymi, a że w czwartym starcie Bartosz Zmarzlik z Krzysztofem Kasprzakiem nie dali żadnych szans Jurica Pavlicowi oraz Kamilowi Adamczewskiemu, to gorzowianie wyszli na prowadzenie 13:11.
Trzy kolejne biegi kończyły się remisami, ale indywidualnie lepsi w nich byli leszczynianie: Jarek Hampel, Przemysław Pawlicki i Jurica Pavlic. To na pewno była podstawa do optymizmu.
Po ósmej potyczce w Gorzowie notowano remis, bo Piotr Pawlicki i Jarek Hampel dowieźli do mety 4 punkty. W dziewiątej Przemek Pawlicki i Tobiasz Musielak pokazali plecy Tomaszowi Gollobowi, ale przed nimi na mecie zameldował się Jensen. Chyba niewielu kibiców spodziewało się, że po dziewięciu gonitwach Unia będzie remisować w paszczy lwa. Mobilizacja zespołu Romana Jankowskiego nie malała. Leszczynianie przede wszystkim bardzo dobrze wychodzili spod taśmy. Czasami tak szybko, że sędzia Leszek Demski miał wątpliwości, czy zgodnie z przepisami.
Po dziesiątym starcie duet Niels Kristian Iversen z Matejem Zagarem wyprowadzili Stal na dwupunktowe prowadzenie, ale po dwóch kolejnych odsłonach widowiska, to żużlowcy z Leszna mieli na koncie dwa punkty więcej od rywali. Wszystko dzięki podwójnej wygranej Hampela i Musielaka w dwunastym biegu.
Przed wyścigami nominowanymi przewaga gości wzrosła do 4 oczek (41:37), bo w trzynastej gonitwie para Pavlic – Musielak zwyciężyła 4:2. Gorzowscy kibice przecierali oczy ze zdumienia widząc po raz kolejny na końcu stawki bardzo słabo dysponowanego Tomasz Golloba.
Już w pierwszym biegu nominowanym mogło być po wszystkim, gdyż Jurica Pavlic i Piotr Pawlicki wieźli do mety 4 punkty. Junior Unii zanotował jednak defekt i z eksplozją radości leszczyńscy kibice musieli poczekać do ostatniej potyczki. Roman Jankowski desygnował do niej Jarka Hampela i Przemka Pawlickiego. Ten drugi jednak nie utrzymał nerwów na wodzy i dotknął taśmy. Za niego na starcie ustawił się Kamil Adamczewski. Unia potrzebowała 2 punktów, by wywieźć z Gorzowa zwycięstwo. Hampel zdobył dokładnie tyle, ile musiał. Atakowany przez byłego kolegę z drużyny, leszczynianina Krzysztofa Kasprzaka, który robił wszystko, by uratować remis dla Stali, lider leszczynian nie popełnił błędu. Unia przegrała ostatni wyścig 2:4, ale w całym meczu triumfowała 46:44. Kapitan Unii poszybował na rękach kolegów, bo wytrzymał napięcie i dzięki temu Byki zostały autorami największej sensacji tej rundy rozgrywek w ekstralidze.
Kibice nie mają złudzeń, że taka wygrana wyzwoli w wicemistrzach kraju ukrywane wciąż rezerwy. Doskonała okazja, by się przekonać, czy tak rzeczywiście się stanie, już w najbliższą niedzielę. O 15.00 Byki podejmą na stadionie Smoczyka podrażnioną porażką na swoim terenie z zespołem z Tarnowa ekipę Unibaxu Toruń.
Stal Gorzów - 44
9. Tomasz Gollob - 2 (d,2,0,0)
10. Michael Jepsen Jensen - 8+1 (2,1*,3,0,2)
11. Matej Zagar - 3+1 (1,1*,1,-)
12. Niels Kristian Iversen - 13 (3,2,3,2,3)
13. Krzysztof Kasprzak - 10+1 (2*,2,2,3,1)
14. Adrian Cyfer - 1+1 (0,1*,0)
15. Bartosz Zmarzlik - 6 (2,3,w,1,0)
Unia Leszno - 46
1. Jarosław Hampel - 12 (3,3,1,3,2)
2. Piotr Pawlicki - 6 (1,0,3,2,d)
3. Przemyław Pawlicki - 8+1 (2,3,2,1*,t)
4. Damian Baliński - 0 (u,0,-,-)
5. Jurica Pavlic - 10 (1,3,0,3,3)
6. Tobiasz Musielak - 7+2 (3,0,1*,2*,1)
7. Kamil Adamczewski - 3 (1,0,2,d)
W pozostałych pojedynkach ekstraligi:
PGE Marma Rzeszów - Polonia Bydgoszcz 55:35
Lotos Wybrzeże Gdańsk - Stelmet Falubaz Zielona Góra 43:46
Dospel Włókniarz Częstochowa - Betard Sparta Wrocław 52:26
Unibax Toruń - Azoty Tauron Tarnów 43:47
Komentarze
5 400 zł
Ford Mondeo, Leszno
4 500 zł
Fiat Punto, Wschowa
1 zł
Audi A5, Leszno
425 000 zł
sprzedaż, Leszno
2 000 zł / m-c
wynajem, Święciechowa
200 zł
, Leszno