Żużel: Wiadomości
Pawliccy w finale
Pechowo zawody rozpoczął młodszy z braci Piotr, który w pierwszym swoim starcie zaliczył upadek. Jako że było to w pierwszym łuku, gdzie zawodnicy po prostu nie zmieścili się, sędzia nakazał powtórkę w pełnej obsadzie. Ta też była pechowa dla Piotra, bo po przejechaniu kilku metrów zdefektował mu motocykl.
To nie koniec złych wieści. W ósmym wyścigu młodszy z tego rodzinnego duetu przyjechał na linię mety jako czwarty i po dwóch seriach startów był bez zdobyczy punktowej. W takiej sytuacji, aby myśleć o awansie, trzeba było wszystko postawić na jedną kartę i pozostałe potyczki wygrać. Tak też się stało i młody leszczyński Byk, mając 9(d, 0,3,3,3) na koncie, z piątego miejsca awansował do finału Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów.
Mniej problemów miał jego starszy brat Przemek, który po dwudziestu rozegranych wyścigach miał 13(3,3,2,2,3), tyle samo co Aleksandr Łoktajew i właśnie między tymi zawodnikami rozegrano wyścig dodatkowy o drugie miejsce w turnieju. Zwyciężył w nim junior Unii Leszno, a całe zawody wygrał broniący tytułu Indywidualnego Mistrza Świata Juniorów Maciej Janowski 14(3,2,3,3,3). Awansował też, jako siódmy, czwarty z Polaków Damian Adamczak, który zdobył 9(2,2,3,1,1) i 1 punkt w wyścigu dodatkowym. Na podstawie Sportowe Fakty z
Komentarze
1 050 zł / m-c
wynajem, Śmigiel
669 541 zł
sprzedaż, Poznań
425 000 zł
sprzedaż, Leszno
1 zł
Audi A5, Leszno
1 zł
Audi A5, Leszno
55 965 zł
Fiat Ducato, Leszno