Żużel: Wiadomości
Gollob na podium, Hampel poza finałem
Tor Marketa nie był nigdy obiektem sprzyjającym wyprzedzaniu na dystansie i tym razem także o miejscu na mecie zwykle decydował start. Słynącemu z bardzo dobrych wyjść spod taśmy Jarkowi Hampelowi w poprzednich sezonach taka specyfika praskiego owalu i nawierzchni nie przeszkadzały. Wielokrotnie stawał w stolicy Czech na podium lub w najgorszym wypadku był czwarty.
W tym roku Marketa przestała jednak być szczęśliwa dla kapitana Unii Leszno. Początek Hampel miał jeszcze dość przyzwoity, bo w wyścigu drugim, w którym pod taśmą ustawiło się aż trzech uczestników finału Grand Prix na stadionie Smoczyka, pokazał plecy triumfatorowi leszczyńskich zawodów, Chrisowi Holderowi, sam jednak musiał uznać wyższość Tomasza Golloba.
W kolejnych dwóch wyścigach Jarek wypadł słabo Nie wygrywał startów, a na dystansie był zaskakująco wolny i zagubiony. W czwartej serii dorzucił do dorobku 2 punkty i tylko zwycięstwo w ostatniej oraz potknięcia rywali dawały mu cień szansy na awans do półfinału. Niestety w osiemnastej potyczce przyjechał za plecami startującego w Pradze z „dziką kartą” Josefa Franca i pożegnał się z marzeniami o kolejnym finale w Grand Prix Czech oraz z pozycją lidera cyklu. Kapitan Unii zakończył turniej z zaledwie 6 (2,0,0,2,2) punktami i był to jego najgorszy występ w Pradze.
Więcej satysfakcji tysiącom polskich fanów speedwaya na stadionie w stolicy Czech dał Tomasz Gollob. Potrzebował trzech serii, by zapewnić sobie awans do półfinału. Jeździł w nich błyskotliwie i co najważniejsze szybko. Szybkości zabrakło wprawdzie w dwóch ostatnich seriach fazy zasadniczej, w których kapitan polskiej reprezentacji nie powiększył już zdobyczy punktowej, ale mając 8 (3,2,3,0,0) oczek w dorobku nie musiał się obawiać o miejsce w półfinale.
Wystartował w drugim i pojechał kapitalnie. „Przykleił” się do koła motocykla Nickiego Pedersena i pewnie dojechał do mety tuż za Duńczykiem, a przed Chrisem Holderem i Emilem Sajfutdinovem. Pierwszy półfinał zakończył się wygraną starych mistrzów. Zwyciężył najlepszy w fazie zasadniczej Jason Crump, drugi był Greg Hancock, a z zawodami pożegnali się Antonio Lindbaeck oraz Josef Franc.
W wielkim finale Grand Prix Czech spotkało się czterech mistrzów świata, a najszybszy z nich okazał się Nicki Pedersen Drugi linię mety minął Crump, a trzeci po walce z Hancockiem – Gollob.
Dzięki wygranej w Czechach Crump został liderem cyklu Grand Prix. Australijczyk ma 44 punkty na koncie i o punkt wyprzedza Golloba oraz Hancocka. Jarek Hampel spadł na piątą pozycję, ma 39 punktów.
Klasyfikacja Grand Prix Czech:
1. Nicki Pedersen (Dania) - 19 (0,2,2,3,3,3,6) + 1 miejsce w finale
2. Jason Crump (Australia) - 20 (2,3,3,2,3,3,4) + 2 miejsce w finale
3. Tomasz Gollob (Polska) - 12 (3,2,3,0,0,2,2) + 3 miejsce w finale
4. Greg Hancock (USA) - 12 (3,1,2,1,3,2,0) + 4 miejsce w finale
5. Chris Holder (Australia) - 12 (1,3,3,3,1,1)
6. Emil Sajfutdinow (Rosja) - 10 (3,3,2,1,1,0)
7. Josef Franc (Czechy) - 9 (3,0,0,3,3,0)
8. Antonio Lindbaeck (Szwecja) - 9 (0,3,3,0,2,1)
9. Hans Andersen (Dania) - 6 (0,2,1,3,0)
10. Jarosław Hampel (Polska) - 6 (2,0,0,2,2)
11. Bjarne Pedersen (Dania) - 6 (1,1,2,0,2)
12. Chris Harris (Wielka Brytania) - 6 (1,2,0,1,2)
13. Fredrik Lindgren (Szwecja) - 6 (2,1,1,1,1)
14. Peter Ljung (Szwecja) - 5 (2,0,1,2,0)
15. Kenneth Bjerre (Dania) - 3 (w,1,0,2,0)
16. Andreas Jonsson (Szwecja) - 3 (1,0,1,d,1)
17. Vaclav Milik (Czechy) - 0 (0)
Komentarze
669 541 zł
sprzedaż, Poznań
1 500 zł / m-c
wynajem, Leszno
425 000 zł
sprzedaż, Leszno
7 200 zł
Peugeot 307, Gostyń
15 600 zł
Renault Scenic, Rydzyna
4 500 zł
Fiat Punto, Wschowa