Żużel: Wiadomości
W Unii nadal czekają
12.04.2012
Już za dwa tygodnie na stadionie Smoczyka w Lesznie odbędzie się żużlowe Grand Prix. Organizator tej imprezy Unia cały czas czeka na decyzję FIM i BSI, który z żużlowców wystartuję z tak zwana dziką kartą i w zawodach wystartuje z szesnastką na plastronie.
Przypomnijmy, że Unia Leszno do tego startu zgłosiła młodzieżowca Przemka Pawlickiego. To nasz jedyny kandydat uważamy, że mimo młodego wieku zasługuje na start w Grand Prix mówi dyrektor zarządzający Unii Leszno Ireneusz Igielski, który cały czas jest w kontakcie z FIM i BSI, bo to właśnie od ich decyzji zależy to, kto pojawi się z szesnastym numerem startowym podczas tej imprezy. Informację, czy nasza prośba zostanie uwzględniona mamy dostać lada moment dodaje Igielski.
Do tej pory w przypadku przynajmniej Unii Leszno taki wniosek o przyznanie dzikiej karty na to leszczyńskie Grand Prix zawsze został uwzględniony. Władze klubu chcą , aby rezerwowymi byli również zawodnicy leszczyńskich Byków.
Trzeba przyznać, że w tym roku dość późno poznamy zawodnika, który otrzyma prawo startu w tej imprez zaplanowanej przypomnijmy 28 kwietnia na stadionie Smoczyka. Warto dodać, że pojawiły się już informacje kto z dziką kartą wystartuje w następnym, zaplanowanym dwa tygodnie później niż to leszczyńskie Grand Prix Czech. z
Do tej pory w przypadku przynajmniej Unii Leszno taki wniosek o przyznanie dzikiej karty na to leszczyńskie Grand Prix zawsze został uwzględniony. Władze klubu chcą , aby rezerwowymi byli również zawodnicy leszczyńskich Byków.
Trzeba przyznać, że w tym roku dość późno poznamy zawodnika, który otrzyma prawo startu w tej imprez zaplanowanej przypomnijmy 28 kwietnia na stadionie Smoczyka. Warto dodać, że pojawiły się już informacje kto z dziką kartą wystartuje w następnym, zaplanowanym dwa tygodnie później niż to leszczyńskie Grand Prix Czech. z
Komentarze
767 620 zł
sprzedaż, Poznań
200 zł
, Leszno
425 000 zł
sprzedaż, Leszno