Tegoroczne Kryterium Asów odbyło się bez udziału najlepszych jeźdźców świata, którzy rzecz jasna nie zdążyli wrócić do Europy po Grand Prix w Nowej Zelandii, ale mimo to organizatorem udało się zapewnić ciekawą obsadę zawodów.

Unię Leszno reprezentowała trójka żużlowców: Damian Baliński oraz bracia Przemysław i Piotr Pawliccy. Najrówniej z nich jeździł starszy z braci. Przemek do ostatniej serii miał szansę na podium, a nawet na zwycięstwo. Pogrzebał je jednak przegrywając w kończącym zmagania wyścigu z duetem bydgoskiej Polonii: Robert Kościecha, Krzysztof Buczkowski. Ostatecznie starszy z braci Pawlickich zakończył zawody z dorobkiem 11 (3,2,2,3,1) punktów na piątym miejscu, tuż za legitymującym się taka samą zdobyczą punktową Buczkowskim,.

Piotr Pawlicki zdołał wprawdzie w zawodach wygrać bieg z udziałem Krzysztofa Kasprzaka, Tomasza Jędrzejaka i Damiana Balińskiego, ale całego turnieju młody, ambitny leszczynianin nie zaliczy do szczególnie udanych. 6 (1,0,3,2,0) zdobytych punktów dało mu dziewiątą lokatę.

Bez wygranego wyścigu na koncie i z 5 (d,1,0,2,2) „oczkami” w dorobku, na dwunastej pozycji ściganie zakończył najbardziej doświadczony z leszczynian, Damian Baliński. Na pocieszenie pozostaje mu fakt, że inni doświadczeni żużlowcy wypadli jeszcze słabiej. Na ostatnich miejscach w turnieju zostali sklasyfikowani: Tomasz Jędrzejak, Sebastian Ułamek i Adrian Miedziński.

W niedzielne popołudnie w Bydgoszczy rządziła młodość. Zwyciężył wicemistrz świata juniorów, Australijczyk Darcy Ward (13 - 1,3,3,3,3), który w wyścigu dodatkowym pokonał mistrza świata juniorów Macieja Janowskiego (13 - 3,3,3,2,2). Na trzecim stopniu podium stanął Robert Kościucha (12 - 3,1,2,3,3).

W bydgoskim Kryterium oprócz trzech żużlowców Unii walczyła jeszcze dwójka przedstawicieli naszego regionu. Leszczynianin Krzysztof Kasprzak z 8 (2,2,2,0,2) punktami na koncie zajął siódmą pozycje, a mieszkaniec Śmigla, Rafał Okoniewski uzbierał 5 (d,1,3,1,w) „oczek” i był jedenasty.