Żużel: Wiadomości
Mazurek dla Jarka
Hymn Polski grany był już w Malilli rok temu dla Rune Holty, a dwa lata temu wysłuchał go Tomasz Gollob. W tym sezonie tradycji stało się zadość. Na najwyższym stopniu podium stanął ponownie Polak. O stylu w jakim zrobił to Jarek Hampel będzie się mówiło jeszcze długo.
W fazie zasadniczej kapitan Unii nie imponował. Regularnie gromadził punkty, ale dorobek 9 (3,1,2,1,2) „oczek” raczej nie stawiał go w gronie zdecydowanych faworytów imprezy. Wydawało się, że lepiej dysponowani tego dnia są Andreas Jonsson, Jason Crump, czy Kenneth Bjerre. Końcówka zmagań była jednak mistrzowska w wykonaniu Hampela. W półfinale przegrał wprawdzie z Emilem Sajfutdinowem, ale przywiózł za swoimi plecami Crumpa i startującego w Malilli z „dziką kartą” Thomasa Jonassona.
Wielki finał zelektryzował publiczność. Hampel wykazał się determinacją, z jaką do celu dążą tylko najwięksi sportowcy. Zaciekle gonił prowadzącego Jonssona i wyprzedził Szweda niemal na samej linii mety. Później były jeszcze protesty ekipy Sajfutdinowa dotyczące nierównego podniesienia taśmy na starcie do wyścigu, ale nie mogły one wpłynąć na zmianę wyników wielkiego finału. Jarek Hampel stanął na najwyższym stopniu Grand Prix Skandynawii, za nim znaleźli się Jonsson, Bjerre i Sajfutdinow. Dzięki zwycięstwu Hampel awansował na pozycję wicelidera cyklu, ze stratą 22 punktów do prowadzącego Hancocka
Niestety tylko kapitan Unii Leszno wywiózł ze Szwecji dobre wspomnienia. Jeden ze słabszych występów w karierze zanotował natomiast Tomasz Gollob. Dorobek mistrza świata w Malilli, to tylko 3 (0,1,1,1,d) punkty. Kapitan polskiej reprezentacji daleki był od swojej najlepszej dyspozycji, brakowało mu dynamiki, a po kolejnych nieudanych startach tracił chyba również pewność siebie. Z planu odrabiania dystansu do Grega Hancocka nic tym razem nie wyszło. Amerykanin powiększył przewagę, bo choć szczęśliwie, to jednak awansował do finału i wciąż jest zdecydowanym liderem cyklu. Gollob stracił trzecie miejsce na rzecz Hampela, do którego traci 6 punktów. Musi też uważać na koalicję goniących go rywali. Za nim, ze stratą zaledwie czterech oczek są: Jason Crump, Andreas Jonsson i Emil Sajfutdinow. Pewne jest, że rywalizacja o medale nabrała rumieńców.
Niepocieszony po starcie w Szwecji był również Janusz Kołodziej. Zawodnik Unii Leszno po niezłym występie w Terenzano liczył z pewnością na więcej. Tymczasem zaprezentował się bezbarwnie, a upadek, który zanotował na prowadzeniu w ostatnim występie fazy zasadniczej, tylko potwierdza, że nie miał w Malilli swojego dnia. Ściganie zakończył zaledwie z 1(1,0,0,0,w) punktem i też nie zrealizował planu. Czołowa „ósemka” bowiem znowu mu odjechała. W klasyfikacji generalnej jest trzynasty z 39 punktami na koncie.
Duże problemy z pozostaniem w cyklu na kolejny sezon będzie miał też Rune Holta. Triumfator sprzed roku, tym razem zainkasował jedynie 4 „oczka”. W „generalce” Norweg z polskim paszportem jest 14.
Zobacz to na elka.tv
Komentarze
2 137 zł
Audi A4, Leszno
5 400 zł
Ford Mondeo, Leszno
55 965 zł
Fiat Ducato, Leszno
1 500 zł / m-c
wynajem, Leszno
1 050 zł / m-c
wynajem, Śmigiel
1 500 zł / m-c
wynajem, Leszno