Żużel: Wiadomości
Byki nokautują
Dla Unii, która awans do fazy play-off zapewniła sobie już dawno temu, kończący rundę zasadniczą mecz z Włókniarzem miał niewielką stawkę. Zespół Romana Jankowskiego pokazał jednak, że nawet zdziesiątkowany kontuzjami potrafi wygrywać i to bez większych problemów. Z tak dysponowanymi liderami i juniorami w takiej formie, jaką zaprezentowali w starciu z ekipą z Częstochowy Tobiasz Musielak i Kamil Adamczewski Byki mogą chyba śmiało myśleć o kolejnym medalu mistrzostw kraju.
W biegu otwarcia leszczyńscy młodzieżowcy dali sygnał do walki inkasując 5 punktów. Defekt Janusza Kołodzieja w drugim wyścigu sprawił, że goście odpowiedzieli zwycięstwem 4:2, ale w kolejnych startach niewiele mieli już do powiedzenia. Emocje były tylko wówczas, gdy pod taśmą stawał Grigorij Łaguta. Rosjanin dzielnie stawił czoła rozpędzającym się Bykom. Zdołali go pokonać jedynie Troy Batchelor i w ostatnim wyścigu, tuż przed metą Jarek Hampel. Cztery wygrane przez Łagutę gonitwy na niewiele się zdały. Losów spotkania nie mogło też zmienić jedna zwycięstwo Daniela Nermarka, który zresztą pokonał w siódmym biegu Janusza Kołodzieja po mało sportowej walce.
Unia nie miała w tym spotkaniu słabych punktów. Wszyscy walczyli bardzo ambitnie, na szczególne słowa uznania znów jednak zasłużyli leszczyńscy juniorzy. Kamil Adamczewski i Tobiasz Musielak pokazali, że nie są aktorami wyłącznie jednego, inauguracyjnego wyścigu. Zdobywają punkty w konfrontacji nie tylko z juniorami drużyny przeciwnej, ale przywożą za swoimi plecami znacznie bardziej doświadczonych zawodników. Kamil Adamczewski starcie z Włókniarzem zapamięta z pewnością na długo. Zanotował najlepszy mecz w swojej krótkiej wciąż karierze zdobywając z bonusami komplet punktów.
Klasę młodszych kolegów docenili zresztą Edward Kennett i Janusz Kołodziej oddając im miejsce w pierwszym z wyścigów nominowanych. Mogli to zrobić bez najmniejszych obaw o wynik, bo Unia po trzynastu wyścigach wygrywała 52:26. Adamczewski z Musielakiem nie zawiedli wygrywając czternastą odsłonę widowiska 4:2. Identyczny rezultat padł w kończącym spotkanie biegu. Kibice otrzymali od Grigorija Łaguty i Jarka Hampela porcję speedwaya na najwyższym poziomie. Lepszy okazał się kapitan Unii Leszno, który pokonał Rosjanina na finiszu wyścigu.
Unia wysoko pokonała Włókniarza 60:30 i czeka ze spokojem na pierwszy mecz rundy play-off. Zmierzy się w nim ze Stalą Gorzów. Od rezultatu spotkania ekipy z Gorzowa z drużyną Marmy Rzeszów zależy, gdzie odbędzie się pierwszy pojedynek, czy na stadionie Smoczyka, czy obiekcie imienia Jancarza.
Włókniarz Częstochowa - 30
1. Grigorij Łaguta - 16 (3,2,3,3,3,2)
2. Rafał Szombierski - 1 (1,0,d,-,-)
3. Artiom Łaguta - Z/Z
4. Peter Karlsson - 6 (0,1,0,1,2,2)
5. Daniel Nermark - 4 (d,3,1,w,0,0,-)
6. Marcel Kajzer - 1 (1,0,0,d,0,0)
7. Marcin Bubel - 2 (0,1,1)
Unia Leszno - 60
9. Janusz Kołodziej - 6 (d,2,3,1)
10. Edward Kennett - 8+4 (2,1*,1*,2*,2*)
11. Troy Batchelor - 14 (3,2,3,2,3,1)
12. Adam Skórnicki - Z/Z
13. Jarosław Hampel - 13 (3,3,1,3,3)
14. Tobiasz Musielak - 7+2 (2*,1,2,1*,1)
15. Kamil Adamczewski - 12+3 (3,2*,2*,2*,3)
Komentarze
200 zł
, Leszno
624 630 zł
sprzedaż, Leszno
1 500 zł / m-c
wynajem, Leszno
1 zł
Audi A5, Leszno
120 zł
BMW 123, Wilkowice
4 500 zł
Fiat Punto, Wschowa