Żużel: Wiadomości
Szlagier bez zwycięzcy
Przyjazdom torunian do Leszna zawsze towarzyszą obawy. W tym roku, były one szczególne, bo ekipa Unibaxu jest bardzo silna, a leszczynianie wciąż zdekompletowani. Zespół z Torunia
na leszczyńskim owalu od lat czuje się bardzo dobrze. Przed rokiem ekipa Jana Ząbika przegrała wprawdzie w Lesznie z kretesem, ale był to okres wyjątkowej hegemonii Byków.
Recepta na pokonanie Unibaxu mogła być tylko jedna – równa jazda całego zespołu z Leszna i walka o każdy metr toru. Jak należy to robić, już w pierwszym biegu pokazał Tobiasz Musielak. Rozprawił się na trasie z Emilem Pulczyńskim, dzięki czemu juniorzy Unii cieszyli ze zwycięstwa 4:2.
Niestety dwa kolejne biegi przyniosły spore rozczarowanie. Najpierw Chris Holder i Adrian Miedziński nie dali żadnych szans Januszowi Kołodziejowi i Adamowi Skórnickiemu, a później jeszcze duet Ryan Sullivan i Michael Jepsen Jansen rozprawili się z parą Troy Batchelor – Edward Kennett. Unibax po trzech wyścigach prowadził 11:7.
Odpowiedź gospodarzy była natychmiastowa. Kibice na stadionie Smoczyka wydali okrzyk zadowolenia, gdy na czele stawki tuż obok Jarka Hampela pojawił się junior Kamil Adamczewski. 17-latek prowadził motocykl z płynnością, której mógłby mu pozazdrościć niejeden doświadczony zawodnik. Leszczynianie zainkasowali 5 punktów i na telebimie pojawił się rezultat 12:12.
W kolejnym biegu popis dali znów Miedziński z Holderem, ale dwie kolejne odsłony widowiska kończyły się zwycięstwami Byków. W szóstej potyczce wygrał Hampel, jednak bohaterem był znów Adamczewski. Młodzian z Leszna przez cztery okrążenia skutecznie odpierał ataki Jensena i dowiózł cenny punkt. Jeszcze lepsze nastroje na trybunach były po siódmym biegu. Kibice wreszcie zobaczyli bardzo szybkiego Adama Skórnickiego. Wychowanek Unii Leszno po dobrym rozegraniu pierwszego łuku pomknął optymalną ścieżką po 3 punkty, a tuż za nami na mecie zameldował się Kołodziej i gospodarze wyszli na prowadzenie, 22:20.
Pasjonująco zapowiadał się ósmy wyścig. Pod taśmą ustawił się niepokonany duet z Torunia: Holder – Miedziński i niepokonany w ekipie z Leszna – Jarek Hampel. Wicemistrz świata uporał się z Miedzińskim, a sprawcą największej sensacji był w tym starcie Tobiasz Musielak. Junior Unii okazał się szybszy od finalisty Grand Prix w Cardiff, Chrisa Holdera.
Radość leszczynian trwała krótko. Jansen i Sullivan wykorzystali błędy Skórnickiego i Kołodzieja, zainkasowali 5 punktów i doprowadzili do wyrównania. Po dziewięciu wyścigach było 27:27. W tym momencie chyba już nikt nie miał wątpliwości, że losy tego spotkania będą się ważyć do ostatniego biegu.
Po dziesiątym wyścigu Batchelor i Kennett wyprowadzili Unię na dwupunktowe prowadzenie. W kolejnym trener Roman Jankowski zdecydował się posłać do boju Musielaka za Skórnickiego, ale junior Unii nie nawiązał walki z Sullivanem i Miedzińskim. Ci z kolei jednak nie potrafili znaleźć sposobu, na kapitalnie dysponowanego Hampela.
Bieg dwunasty przyniósł ciekawą walkę o punkt między Pulczyńskim i Musielakiem. Górą był młody torunianin, a jako, że pierwszy linię mety przed Batchelorem minął Holder – to Unibax wzbogacił swoje konto o 4 punkty i w meczu znowu był remis.
Dwupunktowe prowadzenie wróciło do gospodarzy jeszcze przed biegami nominowanymi. Zwycięstwo Kołodzieja i punkt dorzucony przez Kennetta w trzynastej odsłonie widowiska stawiało w nieco lepszej sytuacji Unię. Trener Jankowski miał prawo oczekiwać, że Kołodziej z Kennettem równie skutecznie powalczą w czternastym wyścigu. Tym razem jednak leszczyński duet nie spisał się tak dobrze. Przegrał 2:4 z parą Holder – Holta i przed decydującą gonitwą znów był remis.
Finał był nie mniej emocjonujący. Niepokonany do tej pory przez rywala Jarek Hampel znalazł pogromcę w osobie Ryana Sullivana, a Batchelor kilka razy zmieniał się na trzeciej pozycji z Miedzińskim. Górą w walce o punkt był Australijczyk i dzięki temu w wyścigu oraz całym meczu zanotowano remis. W konfrontacji z Unibaxem, póki co Unia zainkasowała tylko punkt, torunianie aż cztery.
- Na pewno jest trochę niedosyt, ale z drugiej strony w naszej sytuacji dobry jest i remis. Liczyłem na lepszą postawę Edwarda Kennetta. Miał dziś jednak pewne problemy sprzętowe. Zdecydowałem się postawić na niego w biegu nominowanym, mimo że zdobył mniej punktów od Adama Skórnickiego. Adam pogubił jednak punkty na trasie, a Edward jest bardzo waleczny i na tę waleczność liczyłem – przyznał tuż po spotkaniu Roman Jankowski.
Unibax Toruń - 45
1. Chris Holder - 11+1 (3,2*,0,3,3), 2. Adrian Miedziński - 8+2 (2*,3,2,1*,0), 3. Ryan Sullivan - 12+1 (3,2,2*,2,3), 4. Michael Jepsen Jensen - 4 (1,0,3,0), 5. Rune Holta - 7 (1,1,2,2,1), 6. Emil Pulczyński - 3 (2,0,1), 7. Bartosz Pietrykowski - 0 (0,d,0)
Unia Leszno - 45
9. Janusz Kołodziej - 8+1 (1,2*,0,3,2), 10. Adam Skórnicki - 4 (0,3,1,-), 11. Troy Batchelor - 9+1 (2,1,3,2,1*), 12. Edward Kennett - 2 (0,0,1,1,0), 13. Jarosław Hampel - 13+1 (2*,3,3,3,2), 14. Tobiasz Musielak - 4 (3,1,0,0), 15. Kamil Adamczewski - 5 (1,3,1)
W pozostałych meczach:
PGE Marma Rzeszów - Betard Sparta Wrocław 51:38
Caelum Stal Gorzów - Tauron Azoty Tarnów 51:39
Komentarze
1 500 zł / m-c
wynajem, Leszno
1 050 zł / m-c
wynajem, Śmigiel
355 656 zł
sprzedaż, Leszno
300 zł
inna inny, Wschowa
4 500 zł
Fiat Punto, Wschowa
55 965 zł
Fiat Ducato, Leszno