Żużel: Wiadomości
Wygrali dla Adamsa
W tym sezonie Unia i Falubaz zamieniły się rolami. Przed rokiem w drodze po mistrzowski tytuł Unia gromiła z łatwością kolejnych rywali, nie pozostawiając żadnych złudzeń, kto jest najlepszy. Falubaz o sile Byków przekonał się aż cztery razy, w tym dwukrotnie w wielkim finale ligi. W tym roku to zespół Marka Cieślaka odprawia z kwitkiem przeciwników. Na rozkładzie ma też Unię, którą dość łatwo pokonał na własnym torze.
Pojedynki leszczyńsko – zielonogórskie mają jednak wyjątkową magię. Nawet jeśli jedna z ekip jest w sezonie wyraźnie lepsza, to w bezpośredniej konfrontacji zawsze są emocje. Właśnie dla tych emocji kibice w niedzielny wieczór tak licznie zjawili się na stadionie Smoczyka. Zdziesiątkowany kontuzjami leszczyński zespół potrzebuje teraz ich wsparcia szczególnie.
Fani pamiętali o wszystkich leczących urazy zawodnikach Unii, pamiętali też o tym, który przez 15 lat dostarczał im wielkich wzruszeń, a teraz przeżywa osobisty dramat. Drużyna Unii wyszła do prezentacji w koszulkach z dedykacją dla Leigh Adamsa: „Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego” a kibice wykrzyczeli kilkakrotnie: „Leigh, Leigh, Leigh Adams”. – Jedziemy po zwycięstwo, jedziemy dla Leigh Adamsa – powiedział przed pierwszym wyścigiem trener Roman Jankowski.
Niestety pierwsza gonitwa przywołała temat fatum ciążącego nad Lesznem i zawodnikach związanych z tym miastem. W pierwszym podejściu do biegu juniorskiego upadli Kamil Adamczewski i Adam Strzelec. Długo nie podnosili się z toru, ale okazało się, że są zdolni do dalszej jazdy. W powtórce goniący Patryka Dudka Tobiasz Musielak wjechał w koło zielonogórzanina, stracił rytm jazdy i spowodował upadek Strzelca. W trzeciej odsłonie pierwszego biegu, już bez wykluczonego Musielaka 4:2 wygrali goście.
W drugim biegu zanosiło się szybkie odrobienie strat. Jadący, jak w najlepszych momentach poprzedniego sezonu Janusz Kołodziej ograł Grega Hancocka, a Adam Skórnicki przez trzy okrążenia wiózł punkt, ale niestety, na ostatnim łuku wychowanek Unii Leszno nie zablokował ataku Jonasa Davidssona i skończyło się podziałem punktów. Remis przyniosła też trzecia gonitwa. Zastępujący Rafała Dobruckiego Greg Hancock był szybszy od startującego za Damiana Balińskiego Jarka Hampela, a Troy Batchelor nie dał się dognić Andreasowi Jonssonowi.
Po czwartej gonitwie przewaga gości wzrosła do 4 punktów. Znajdujący się ostatnio w wybornej formie Hampel po raz drugi obejrzał jednak plecy rywala. Tym razem pokazał mu je Piotr Protasiewicz. Partner kapitana Falubazu, Adam Strzelec miał wielkie problemy z płynnym pokonywaniem łuków na leszczyńskim stadionie, ale jechał po punkt bez presji, gdyż Kamil Adamczewski zaliczył upadek. Unia przegrywała w tym momencie 10:14.
Straty zostały odrobione po dwóch kolejnych wygranych w stosunku 4:2 wyścigach. Najpierw świetnie pojechał duet Kołodziej – Batchelor, a później kibice na stadionie Smoczyka oklaskiwali kapitalny atak po zewnętrznej Jarka Hampela i jazdę Kamila Adamczewskiego. Junior Unii przywożąc za swoimi plecami Davidssona natchnął miłośników speedwaya w Lesznie wiarą w sukces.
Siódmy bieg zakończył się trzecim tego dnia trumfem Kołodzieja i podziałem punktów, bo Skórnicki, choć przez dwa okrążenia atakował rywali, to czynił to mało skutecznie.
Po ósmym biegu kibice znowu mieli powody do radości, bo duet Hampel – Musielak dowiózł do mety 4 punkty i Unia wyszła po raz pierwszy na prowadzenie. Niestety cieszyła się nim krótko, gdyż w dziewiątej odsłonie goście znaleźli sposób na Janusza Kołodzieja. Piotr Protasiewicz zablokował jego atak po zewnętrznej , poczekał na Jonssona i pomknęli po 5 punktów. W kolejnym starcie Protasiewicz i Strzelec dorzucili 4 „oczka” i Falubaz wygrywał 32:28.
Byki się nie poddawały. Hampel ze Skórnickim natychmiast zniwelowali straty. Fani Unii znowu wstali z miejsc, by nagrodzić brawami tego drugiego, który jadąc na motocyklu Hampela do samej „kreski musiał się bronić przed atakami Jonssona. Wreszcie dał kibicom trochę satysfakcji. Radość w leszczyńskim obozie znowu jednak trwała krótko, bo w dwunastej gonitwie sprawy w swoje ręce wzięli Hancock i Dudek, którzy nie dali szans Batchelorowi i Musielakowi.
W trzynastej potyczce znowu pod taśmą pojawił przeciętnie dysponowany do tej pory Batchelor i tym razem publiczność na stadionie zobaczyła reaktywację Australijczyka. Wygrał pewnie, niewiele brakowało, by tuż za nim na metę wpadł Janusz Kołodziej, ale jednak sposób na mistrza Polski znalazł kapitan Falubazu, Piotr Protasiewicz. Przed biegami nominowanymi Unia przegrywała 38:40 i zanosiło się na emocje, jakich w Lesznie dawno nie było.
Po czternastym biegu bliżej sukcesu byli zielonogórzanie, bo wyścig zakończył się podziałem punktów. Batchelor długo wprawdzie jechał na czele stawki, ale dał się wyprzedzić Jonssonowi. Wszystko zależało zatem od postawy Jarka Hampela i Janusza Kołodzieja. No i stało się. Trochę nerwów i lekkie zachwianie tuż po starcie, a potem już szał radości na trybunach. Leszczyński duet pojechał tak, jakby stawką wyścigu był tytuł mistrzowski. Pokonał podwójnie Protasiewicza i Hancocka i wpadł w objęcia kolegów z drużyny.
Unia wygrała z Falubazem 46:44. Punkt bonusowy pojechał to Zielonej Góry, ale to akurat tego wieczoru było mały istotne. Byki pokazały, że są drużyną, nie poddają się mimo plagi kontuzji. Poza tym mieli szczególny cel. Chcieli wygrać dla leżącego w szpitalu w Adelajdzie przyjaciela i zrobili to.
Unia Leszno 46:
9. Janusz Kołodziej - 12+1 (3,3,3,0,1,2*), 10. Adam Skórnicki - 4+2 (0,0,1,2*,1*), 11. Troy Batchelor - 10+1 (1*,1,2,1,3,2), 12. Damian Baliński – ZZ, 13. Jarosław Hampel - 16 (2,2,3,3,3,3), 14. Tobiasz Musielak - 1 (w,1,0,0), 15. Kamil Adamczewski - 3 (2,u,1)
Stelmet Falubaz Zielona Góra 44:
1. Greg Hancock - 12 (2,3,2,2,3,0), 2. Jonas Davidsson - 1+1 (1*,0,0,-,0,-), 3. Andreas Jonsson - 8+1 (0,2,2*,1,0,3), 4. Rafał Dobrucki – ZZ, 5. Piotr Protasiewicz - 14 (3,2,3,3,2,1), 6. Patryk Dudek - 6+2 (3,1*,0,2*,0), 7. Adam Strzelec - 3 (1,1,1)
W pozostałych spotkaniach:
Caelum Stal Gorzów - Betard Sparta Wrocław 49:41
Włókniarz Częstochowa - Unibax Toruń 44:46
Tauron Azoty Tarnów - PGE Marma Rzeszów 55:35
Komentarze
120 zł
BMW 123, Wilkowice
300 zł
inna inny, Wschowa
15 600 zł
Renault Scenic, Rydzyna
2 000 zł / m-c
wynajem, Święciechowa
425 000 zł
sprzedaż, Leszno
624 630 zł
sprzedaż, Leszno