Młodzi Polscy żużlowcy od początku rozgrywania Drużynowych Mistrzostw Świata Juniorów mieli patent na wygrywanie tej imprezy. Po pięciu kolejnych zwycięstwach, przed rokiem na krótkim torze w Rye House musieli wprawdzie uznać wyższość młodych Duńczyków i Szwedów, ale wydawało się, że w tym sezonie będą chcieli odzyskać trofeum. Niestety, Biało – Czerwonych po raz pierwszy zabraknie w finale DMŚJ. Dość nieoczekiwanie reprezentacja Polski zajęła w półfinale w Rawiczu dopiero drugie miejsce. Wygrali z dorobkiem 58 „oczek” młodzi Szwedzi. Na 54 punkty Biało – Czerwonych złożyli się: Patryk Dudek 11 (2,2,2,3,2), Przemysław Pawlicki 13 (3,2,3,3,2), Maciej Janowski 11 (2,3,2,1,3), Bartosz Zmarzlik 9 (3,3,0,2,1) i Piotr Pawlicki 10 (2,3,d,2,3). Trzecia lokata przypadła Ukraińcom (23 pkt), a na czwartej pozycji znaleźli się Czesi (14).

Przez kilka godzin młodzi polscy żużlowcy pozostawali w niepewności, gdyż musieli czekać na rozstrzygnięcie drugiego półfinału w Diedenbergen, licząc że drugi zespół turnieju zdobędzie mniej punktów od niech. Niestety, juniorzy Danii zgromadzili 56 „oczek” i to oni cieszyli się z awansu do finału, tak jak zwycięzcy zawodów – Australijczycy (63pkt). Na podium w Diedenbergen wskoczyli jeszcze Finowie (21), a czwarte miejsce przypadło Niemcom (9).

W finale Drużynowych Mistrzostw Świata Juniorów w rosyjskim Bałakowie wystąpią więc: młodzi Australijczycy, Szwedzi, Rosjanie i Duńczycy.