Był to już XXI taki plebiscyt, tylko dwa razy w jego historii nie wygrał go Tomasz Gollob. Raz musiał uznać wyższość Sławomira Drabika i raz Jarka Hampela.

Tym razem sensacji nie było, zgodnie z przewidywaniami wygrał Indywidualny Mistrz Świata, drugi w kategorii najpopularniejszy był wicemistrz świata Jarek Hampel, który niestety z powodu choroby na ogłoszeniu wyników nie pojawił się, trzecie miejsce zajął Janusz Kołodziej, czwarte Adrian Miedziński, piąte Damian Baliński, szóste Maciej Janowski, siódme Sebastian Ułamek, ósme Rafał Dobrucki, dziewiąte Krzysztof Kasprzak i dziesiąte Piotr Protasiewicz.
 
Nagrodę za widowiskową jazdę otrzymał Tomasz Gollob, za najsympatyczniejszego zawodnika, podobnie jak za objawienie sezonu, kibice uznali Janusza Kołodzieja, misterem elegancji po raz kolejny zresztą został Piotr Protasiewicz, juniorem roku Maciej Janowski.

Pierwsza trójka najpopularniejszych trenerów wygląda następująco Marek Cieślak, Roman Jankowski i Jan Ząbik. Pechowców roku było dwóch Emil Sajfutdinow i Paweł Zmarzlik. Nagroda fair play trafiła do Jana Ząbika i Kacpra Gomólskiego, imprezą roku okazało się toruńskie Grand Prix.

Niechlubny tytuł dętka roku przypadła wszystkim tym, którzy przyłożyli się do wprowadzenia nowych tłumików. Wreszcie tytuł działacza roku trafił do sternika Unii Leszno Józefa Dworakowskiego. z