Żużel: Wiadomości
Byki w finale!
Z dwoma punktami zaliczki i przeświadczeniem, że można na Stadionie Smoczyka nawiązać walkę z Unią, przyjechał do Leszna wicemistrz Polski, Unibax Toruń. Zaliczkę stracili bardzo szybko, a przeświadczenie ulotniło się po kilka wyścigach.
Byki odrabianie strat rozpoczęły już w biegu juniorskim. Pewnie wygrał Jurica Pavlic, drugi linię mety minął Darcy Ward, a Sławek Musielak poradził sobie z Emilem Pulczyńskim. W drugiej gonitwie kibice obejrzeli ciekawa walkę dwóch Australijczyków, Holdera i Batchelora. Zwycięsko wyszedł z niej uczestnik Grand Prix. Wyścig zakończył się podziałem punktów, gdyż jako trzeci linię mety minął Jarek Hampel, a w stawce nie liczył się Wiesław Jaguś.
Kolejna odsłona widowiska była popisem chyba najlepszej pary ekstraligi: Janusza Kołodzieja i Damiana Balińskiego. Nie pozostawili złudzeń rywalom już po wyjściu z pierwszego łuku. Kołodziej kapitalną jazdę okrasił dodatkowo rekordem toru. Pobił zresztą swój własny, od teraz najlepszy czas okrążenia na Smoczyku wynosi 58,04.
Byki w tej fazie spotkania były już bardzo rozpędzone. Leigh Adams wespół z Pavlicem zainkasowali 4 punkty w czwartej gonitwie, a w piątej znowu bezkonkurencyjni byli Kołodziej z Balińskim. Unia prowadziła wysoko, 21:9.
Torunianom zdarzały się przebłyski. Szósta i siódma potyczka kończyły się wprawdzie podziałem punktów, ale indywidualne zwycięstwa na swoim koncie notowali w nich Adrian Miedziński i Ryan Sullivan. Po wygranej w ósmym wyścigu pary Adams – Pavlic w stosunku 4:2, dziewiąty znowu zakończył się remisem. Duża w tym zasługa Jarka Hampela, który po nie najlepszym starcie uporał się z Sullivanem.
Bieg dziesiąty był kolejnym popisem rekordzisty leszczyńskiego toru. Kołodziej wygrał z dużą przewagą, a jego partner, Damian Baliński tym razem musiał się trochę namęczyć, by zdobyć punkt. Na telebimie pojawił się rezultat 38:22 i nawet najwięksi optymiści wśród obecnych na stadionie toruńskich kibiców nie mieli wątpliwości, że w tym roku Unibaxu zabraknie w finale.
Unia prowadziła wysoko, ale tempa nie zwalniała. Kapitalnie w jedenastym biegu na torze współpracowali Batchelor z Adamsem. Plecy „kangurów” obejrzeli Miedziński z Jagusiem.
Zwycięstwem za 5 punktów dla Unii powinien się zakończyć również wyścig dwunasty. Kołodziej z Musielakiem prowadzili podwójnie, ale junior Unii po świetnym starcie pojechał fatalnie, przekroczył dozwoloną ilość błędów i spadł na koniec stawki. Remis w wyścigu i wynik 46:26 w meczu oznaczał jednak, że to Unia będzie walczyć w tym roku w wielkim finale Speedway Ekstraligi.
By nie było żadnych złudzeń, kto w tym roku rządzi na stadionie Smoczyka podopieczni Romana Jankowskiego wygrali trzy ostatnie pojedynki spotkania.
Najpierw 5 „oczek zainkasowali Baliński z Hampelem, przy czym ten drugi stoczył pasjonujący pojedynek z Sullivanem. Pierwszy z wyścigów nominowanych także zakończył się triumfem Balińskiego, który swoją postawą w niedzielne popołudnie wymazał z pamięci kibiców wpadkę z Torunia. Za plecami wychowanka Unii na metę wpadli Australijczycy: Holder, Batchelor i Ward. Na finał Janusza Kołodziej pokazał, że w żużlu nie ma straconych pozycji i z ostatniej przedarł się na pierwszą. Szybszy od Adamsa był Sullivan, a punktu nie zdobył Miedziński.
Byki pokonały Unibax w półfinale Drużynowych Mistrzostw Polski przekonująco, 59:31 i już w następny weekend rozpoczynają walkę o złoto. Oczywiście w roli faworyta.
Unibax Toruń - 31
1. Chris Holder - 8 (3,1,0,2,2)
2. Wiesław Jaguś - 2 (0,0,2,0)
3. Adrian Miedziński - 6+1 (1,3,1*,1,)
4. Hans Andersen - 0 (0,0,-,0,-)
5. Ryan Sullivan - 12 (2,3,2,2,1,)
6. Emil Pulczuński - 0 (0,-,-,0,-)
7. Darcy Ward - 3+1 (2,0,0,1*,0)
Unia Leszno - 59
9. Jarosław Hampel - 7+3 (1*,1*,3,2*)
10. Troy Batchelor - 8 (2,2,0,3,1)
11. Janusz Kołodziej - 15 (3,3,3,3,3)
12. Damian Baliński - 11+2 (2*,2*,1,3,3)
13. Leigh Adams - 11+1 (3,2,3,2*,1)
14. Jurica Pavlic - 6+1 (3,1,1*,1,-)
15. Sławomir Musielak - 1 (1,0)
Komentarze
624 630 zł
sprzedaż, Leszno
355 656 zł
sprzedaż, Leszno
669 541 zł
sprzedaż, Poznań
1 zł
Audi A5, Leszno
2 137 zł
Audi A4, Leszno
4 500 zł
Fiat Punto, Wschowa