Polacy w Daugavpils nie wypadli najlepiej. Przypomnijmy, że z tzw. dziką kartą na ten turniej pojechał wychowanek Unii Leszno, obecnie startujący w gorzowskiej Stali Przemek Pawlicki. Dla niego turniej rozpoczął się wyśmienicie od trójki, później idzie już pod żużlową górkę.

Przemek zostaje wykluczony z siódmego wyścigu za spowodowanie upadku rywali, podobnie jest w dziesiątym, po którym wycofuje się z zawodów, kończy je z trzema punktami 3(3,w,w,-,-), podobnie zresztą jak Patryk Dudek 3(0,d,0,3,0), który został sklasyfikowany na 13 miejscu.

Najlepiej z biało-czerwonych pojechał Maciej Janowski, on zdobył 10 punktów 10(3,1,1,2,3) dających mu piąte miejsce.

O miejscach na podium decydowały wyścigi dodatkowe. Najpierw o trzecią lokatę Rosjanin Artiom Łaguta pokonuje Duńczyka Patricka Hougaarda, a później w pojedynku na wagę zwycięstwa w turnieju reprezentant Australii Darcy Ward, mija linię mety przed Łotyszem Maksimem Bogdanowem.
 
W klasyfikacji generalnej IMŚJ, po dwóch rozegranych turniejach prowadzi Maksim Bogdanow 21 punktów, drugi jest Duńczyk Patrick Hougaard 19, trzeci Darcy Ward 17, tyle samo ma Artiom Łaguta.

Najlepszy z Polaków Maciej Janowski z 16 punktami jest piąty,  Patryk Dudek w sumie zdobył 7 i jest trzynasty.

Dodajmy, że Chorwat startujący w Unii Leszno Jurica Pavlic na torze w Daugavpils zdobył 8(2,1,2,2,1), zajął 9 miejsce a w klasyfikacji generalnej ma ich 14, co daje mu szóste miejsce.

Ostania impreza tego cyklu odbędzie się w październiku na torze w Pardubicach. Na podstawie SF z