Żużel: Wiadomości
Byki wciąż w formie
Byki przystąpiły do rywalizacji z Unią Tarnów bez odczuwającego skutki upadku w Memoriale Łukasza Romanka Janusza Kołodzieja, ale i tak były faworytem. Kibice wprawdzie nieco żałowali, że na stadionie Smoczyka nie zobaczą pojedynków wychowanka Unii Tarnów ze swoimi byłymi kolegami, zdrowie rekordzisty toru stadionu Smoczyka jest jednak najważniejsze. Można przy okazji uspokoić leszczyńskich fanów – Kołodziej powinien być gotowy do jazdy w rewanżowym meczu z Unią w Tarnowie, który odbędzie się już w najbliższy weekend.
Ściganie na dość przyczepnym leszczyńskim torze rozpoczęło się od remisu w biegu juniorskim. Start wygrał Sławek Musielak, ale już po chwili na czele był Słowak Martin Vaculik, który wygrał z dużą przewagę, przed Musielakiem, Juricą Pavlicem i Szymonem Kiełbasą. Po drugiej gonitwie wciąż był remis w meczu, bo kapitalnym startem popisał się Marcin Rempała i nie dał się wyprzedzić zaciekle atakującemu Jarkowi Hampelowi. Zastępujący Kołodzieja Adam Shields uporał się Bjarne Pedersenem.
Unia objęła prowadzenie po trzeciej gonitwie. Zwyciężył w niej Troy Batchelor przed Sebastianem Ułamkiem, Damianem Balińskim i Tomaszem Jędrzejakiem. W czwartym wyścigu po raz pierwszy pod taśmą pojawił się wychowanek Unii Leszno, Krzysztof Kasprzak. Leszczyńscy kibice zgotowali mu wspaniałe powitanie wywieszając transparent: „Byłeś, jesteś i będziesz leszczyńskim Bykiem”. Krzysztof chciał się pokazać z bardzo dobrej strony, naciskał przewodzącego stawce Leigh Adamsa, ale miał pecha. Zaliczył defekt na drugiej pozycji, dzięki temu Unia Leszno po raz kolejny wygrała 4:2 i prowadziła 14:10.
Krótką przerwę po pierwszej serii leszczynianie wykorzystali na korekty ustawień motocykli, bo trzeba przyznać, że na początku meczu nie wygrywali startów i nie byli wystarczająco szybcy na trasie. Piąty wyścig przyniósł świetną jazdę Batchelora z Balińskim i 5 punktów dla gospodarzy. Popisami w szóstej gonitwie kolejną cegiełkę do swojego pomnika dołożył Leigh Adams. Na trasie najpierw połknął Sebastiana Ułamka, a później jeszcze Tomasza Jędrzejka i uratował dla Unii Leszno remis. Kto twierdził, że w swoim ostatnim sezonie Australijczyk nie będzie się angażował w walkę, powinien koniecznie zobaczyć ten wyścig i uderzyć się w piersi.
Siódmy bieg także zakończył się remisem, wgrał go bardzo pewnie Jarek Hampel. Goście walczyli ambitnie, mimo że stracili swojego czołowego zawodnika, Martina Vaculika, któremu w parkingu odnowiła się kontuzja nogi i był zmuszony wycofać się z zawodów. W kolejnym biegu start wygrał Krzysztof Kasprzak, ale znowu kapitalną akcją popisał się Leigh Adams. Minął Rempałę oraz wychowanka Unii Leszno i po raz kolejny uratował remis dla swojej drużyny. Kibice na stadionie Smoczyka byli zachwyceni postawą Australijczyka i zmartwieni dyspozycją Juricy Pavlica, który tego dnia jeździł po leszczyńskim owalu wyjątkowo wolno.
Byki odskoczyły zdecydowanie po wyścigach nr 9 i 10 wygranych podwójnie. Najpierw 5 oczek zainkasowali Hampel z Shieldsem, a później szybki na starcie i dystansie Batchelor z Balińskim. Bally podniósł nieco poziom emocji na stadionie wyprzedzając po zdecydowanym ataku Krzysztofa Kasprzaka. Podopieczni trenera Romana Jankowskiego prowadzili w tym momencie 38:22.
Leszczynianie najwyraźniej złapali właściwy rytm. W jedenastej odsłonie widowiska Adams z Shieldsem dowieźli do mety 4 punkty. Zanosiło się na identyczny wynik dla Byków także w biegu dwunastym. Wygrał zdecydowanie Baliński, ale Musielak dość łatwo dał się wyprzedzić Pedersenowi, 2 punkty wywalczył Kiełbasa. Później jeszcze jedną lekcję speedwaya od byłych kolegów: Hampela i Batchelor odebrał Krzysztof Kasprzak. Gospodarze zaliczyli kolejne podwójne zwycięstwo i ich dorobek przed biegami nominowanymi był już okazały, wygrywali 50:28.
Dwa ostanie straty przyniosły remis i efektowne zwycięstwo pary Hampel – Adams. W starciu dwóch Unii lepsza i to wyraźnie okazał się ta z Leszna, wygrywając 58:32. Już w następny weekend obie ekipy spotkają się w rundzie rewanżowej, na twardym tarnowskim torze Bykom o zwycięstwo będzie z pewnością trudniej. Wówczas nie do przecenienia może się okazać pomoc Janusza Kołodzieja.
Tauron Azoty Tarnów 32 pkt.
1. Bjarne Pedersen 1+1 (0,0,-,1*), 2. Marcin Rempała 6+1 (3,1,1*,t,1), 3. Sebastian Ułamek 8+1 (2,1*,1,2,2,0), 4. Tomasz Jędrzejak 2 (0,2,0,0), 5. Krzysztof Kasprzak 7 (d,2,2,1,1,1), 6. Szymon Kiełbasa 3+1 (0,-,1*,0,2), 7. Martin Vaculik 5 (3,2)
Unia Leszno 58 pkt.
9. Jarosław Hampel 14 (2,3,3,3,3), 10. Adam Shields 4+2 (1*,0,2*,1), 11. Damian Baliński 12+1 (1,3,2*,3,3), 12. Troy Batchelor 10+2 (3,2*,3,2*,d), 13. Leigh Adams 14+1 (3,3,3,3,2*), 14. Sławomir Musielak 2 (2,-,0,-,0), 15. Jurica Pavlic 2+1 (1*,1,0)
Komentarze
1 050 zł / m-c
wynajem, Śmigiel
200 zł
, Leszno
624 630 zł
sprzedaż, Leszno
1 zł
Audi A5, Leszno
300 zł
inna inny, Wschowa
7 200 zł
Peugeot 307, Gostyń