Żużel: Wiadomości
Młodzi Polscy żużlowcy najlepsi w Europie
- Jedziemy do Holsted po zwycięstwo – deklarował trener Marek Cieślak. Mistrz motywacji wśród polskich trenerów chyba się jednak nie spodziewał, że znowu przyjdzie mu przeżywać takie emocje, jak w Lesznie.
Biało – czerwoni w pierwszej serii jeździli w kratkę. Swoje wyścigi wygrywali Dawid Lampart i Maciej Janowski, ale mistrz Polski juniorów, Patryk Dudek był trzeci, a wicemistrz – Sławek Musielak ostatni w swoim biegu. Polacy tracili do bardzo stabilnie prezentujących się Szwedów punkt.
Po kolejnych czterech gonitwach przewaga reprezentacji Trzech Koron wzrosła do 4 oczek i wydawało się, że tego dnia Simon Gustafsson i spółka będą poza zasięgiem. Trzecia seria nie przyniosła przełomu. Jedynym Polakiem, który w tej fazie zdołał wygrać swój bieg był startujący z pozycji rezerwowego, Indywidualny Mistrz Europu Juniorów, Przemek Pawlicki. Szwedzi odjeżdżali. Mieli na koncie już 27 punktów, Polacy tylko 19 i o zaledwie 3 oczka wyprzedzali Duńczyków. Czesi nie liczyli się w walce.
Kolejna seria była przełomowa. Marek Cieślak korzystał w niej z usług tylko dwóch jeźdźców: Macieja Janowskiego i Przemka Pawlickiego. Ci pisali się fenomenalnie. Najpierw junior Atlasa wygrał trzynastą potyczkę, dwie kolejne na swoją korzyść rozstrzygnął zawodnik Unii Leszno, a później jeszcze Janowski dowiózł do mety 2 punkty. Biało – czerwoni odrobili sporo strat, ale do prowadzących Szwedów wciąż tracili 4 punkty.
W siedemnastej odsłonie widowiska Pawlicki przegrał wprawdzie z najlepszych z Czechów Michaelem Hadkiem, ale pokonał Dennisa Anderssona. W następnej potyczce znowu pod taśmą pojawił się junior Unii, a barw reprezentacji Trzech koron bronił Andersson. Pawlicki wygrał zdecydowanie - Szwed był trzeci.
Dwa ostatnie biegi zapowiadały się wyjątkowo emocjonująco. W dziewiętnastym drugi na metę wjechał Dawid Lampart, a jego najgroźniejszy rywal, Ludvig Lindgren zaliczył upadek. Polacy wyszli na prowadzenie mieli na koncie 37 punktów, Szwedzi 36.
Tym, który miał postawić kropkę nad „i” był Maciek Janowski. Tak jak Tomasz Gollob w finale DPŚ nie zawiódł. Przyjechał przed Simonem Gustafsson zapewniając reprezentacja Polski mistrzowski tytuł.
1. Polska 40 pkt.
9. Maciej Janowski (3,3,1,3,2,3) 15
10. Sławomir Musielak (0,-,1,-,-) 1
11. Patryk Dudek (1,1,-,-,-) 2
12. Dawid Lampart (3,2,u,-,2) 7
19. Przemysław Pawlicki (1,3,3,3,2,3) 15
2. Szwecja 38 pkt.
3. Dania 27 pkt.
4. Czechy 15 pkt.
(mah/fot.arch)
Komentarze
55 965 zł
Fiat Ducato, Leszno
15 600 zł
Renault Scenic, Rydzyna
7 200 zł
Peugeot 307, Gostyń
1 500 zł / m-c
wynajem, Leszno
624 630 zł
sprzedaż, Leszno
200 zł
, Leszno