Krzysztof zmagania rozpoczął od wygranego startu, ale przy wyjściu z pierwszego łuku wyprzedził go późniejszy zwycięzca turnieju Piotr Protasiewicz, dalej był tylko jeden punkt i pełna mobilizacja, bo aby myśleć o kolejnym kroku w kierunku Grand Prix trzeba zacząć wygrywać. Tak było w 12 i 15 biegu kiedy to pokonał Holtę i Walaska.

Niestety w swoim ostatnim starcie przyjechał za plecami zawodnika, który doskonale zna ten tor Tomasza Chrzanowskiego i leszczyński Byk z 11 punktami musiał czekać na rozwój wypadków.

Od zwycięstwa wystartował w tym turnieju Piotr Świderski, później była dwójka, trójka i znów dwójka. Piotr w ostatnim swoim starcie dojechał do mety na trzeciej pozycji za  Walskiem i Protasiewiczem. Tym samym punktowo zrównał się z Krzysztofem Kasprzakiem.

Zgodnie z regulaminem i zwyczajowo przyznawanym jednym miejsce pozostającym w dyspozycji GKSŻ obaj zawodnicy awans mieli już w kieszeni, ale o tym kto będzie czwarty, a kto piąty zadecydował wyścig dodatkowy tu szybszy był leszczyński Byk. Ci dwaj zawodnicy i Janusz Kołodziej,który z 12 pkt znalazł się na 3 miejscu w kolejnym turnieju kwalifikacyjnym pojadą 27 czerwca w chorwackim Gorican.

Dodajmy, że ten krajowy finał wygrał Piotr Protasiewicz 14 pkt Falubaz, a drugi był jego klubowy kolega Grzegorz Walasek. Na szóstym miejscu z 10 pkt znalazł się Rune Holta. Sześć punktów dało Rafałowi Okoniewskiemu 10 miejsce, Adam Skórnicki miał 4 punkty i 13 miejsce, a Rafał Dobrucki tyle samo i zakończył zawody jako 15