Po raz pierwszy oba zespoły spotkają się w Zielonej Górze na stadionie przy ul. Wrocławskiej już jutro. Najpierw będą szkoleniowe, nieco luźniejsze zajęcia na torze, a po nich o 15:00 trening punktowany.

Oba zespoły chcą zmierzyć się w swoich możliwe najsilniejszych składach. Wiadomo, że Unia Leszno pojawi się bez Leigh Adamsa i Krzysztofa Kasprzaka, którzy dziś już wylecieli do Anglii, ale pozostali także obcokrajowcy powinni być do dyspozycji trenera Czesława Czernickiego. Falubaz wystawi krajowy skaład, który zapewne uzupełni reprezentant Rosji Artem Wodjakow.

To nie koniec towarzyskich potyczek Unii. W środę Byki wybierają się do Torunia, jeżeli oczywiście pozwoli pogoda.
 
-Szkoda, że sparing będzie jeszcze na starym stadionie, ale i on ze szkoleniowego punktu widzenia jest odpowiedni. Dam pojeździć zwłaszcza tym młodszym naszym zawodnikom, branym pod uwagę w składzie pierwszego zespołu - informuje szkoleniowiec Unii.

Po raz drugi do Zielonej Góry na sparing leszczyńska ekipa wybiera się dzień po Memoriale Smoczyka, w niedzielę 29 marca.(mk)