Żużel: Wiadomości
Wizyta Adamsa
Na początku oczywiście zameldował się w siedzibie klubu, gdzie załatwiał jeszcze drobne papierkowe sprawy, odwiedził też sponsorów. Później była wizyta w firmie Maliniak i u produkującego żużlowe akcesoria byłego leszczyńskiego Byka Darka Balińskiego. Muszę to teraz załatwić, bo w sezonie nie ma już na to czasu przyznaje Adams, który mimo tego nawału zajęć znalazł też chwilę czasu na rozmowę z nami.
Pytany o okres u nas zimowej, przerwy w startach odpowiedział. Dla mnie może to był tak nie do końca czas relaksu. Jeździłem na crossie, startowałem w Indywidualnych Mistrzostwach Australii, które wygrałem, pozornie łatwo, ale na początku musiałem się nieco na nowo wjeździć w kolejny sezon.
Dla naszego leszczyńskiego Kangura znalazł się też czas odpoczynku, jak przystało na australijskie lato uprawiał sporty wodne i kończył budowę nowego domu. Z jego wykończeniem uporałem się do Gwiazdki i dopiero wtedy poczułem, że coś zrobiłem przyznał z uśmiechem.
Australijskie lato to też bardzo smutny okres dla ojczyzny Adamsa. Susza, pożary ofiary w ludziach i olbrzymie straty materialne to wysuwało się na pierwszy plan w doniesieniach medialnych z tego kraju. Ta klęska nie ominęła również rodzinnego stanu naszego zawodnika Wiktorii. Na szczęście mieszkam na jego północy i do ognisk pożarów miałem około 4 godzin jazdy samochodem, ale to co dotknęło moją ojczyznę było straszne mówił.
W sobotę Adams wyjechał wraz ze swoim mechanikiem Mariuszem Szmandą do Anglii, po drodze odbierze w Danii silniki od Briana Kargera, a w Lesznie ponownie pojawi się przed zaplanowaną dla sponsorów na 20 marca prezentacją Unii.
Za umożliwienie spotkania z Leigh Adamsem dziękujemy Mikołajowi Zgaińskiemu z Unii Leszno
Komentarze
1 zł
Audi A5, Leszno
1 zł
Audi A5, Leszno
4 500 zł
Fiat Punto, Wschowa
355 656 zł
sprzedaż, Leszno
400 zł / m-c
wynajem, Leszno
1 500 zł / m-c
wynajem, Leszno