Żużel: Wiadomości
W tym roku srebro!
- Wiemy jak się jeździ w Toruniu zawsze, prezentowaliśmy się tam dobrze – mówił na kilka dni przed finałem dyrektor Unii Leszno, Ireneusz Igielski. Ta prawda nie była tajemnicą, ale mimo wszystko żużlowcom z Leszna udało się na początku meczu zaskoczyć Unibax.
Już pierwszy wyścig pokazał, że „Byki” na toruńskim torze czują się świetnie. Jurica Pavlic wygrał start, a później pilnując krawężnika zmierzał po 3 punkty. Chris Holder, który tak doskonale radził sobie w Lesznie, w starciu z Chorwatem był bezradny. Trzeci dojechał Robert Kasprzak i Unia wygrała 4:2, odrabiając w ten sposób do rywali 2 punkty. Po remisie w drugiej gonitwie, w kolejnej „Byki” uciszyły wypełniony do ostatniego miejsca toruński stadion. Kapitalnym startem i jazdą w pierwszym łuku popisali się Krzysztof Kasprzak i Damian Baliński. Na dystansie nie popełnili błędów, „pilnując krawężnika” dowieźli do mety 5 punktów. Unia prowadziła 12:6 i do odrobienia pozostawały już tylko dwa punkty.
W czwartym biegu kolejne zwycięstwo zanotował Jurica Pavlic. Znowu świetnie „wystrzelił” spod taśmy i do samej mety pokazywał plecy liderowi „Aniołów” Wiesławowi Jagusiowi. Wyścig zakończył się remisem, bo Jarek Hampel przyjechał na końcu stawki, za Chrisem Holderem.
Toruńska publiczność ożywiła się podczas piątej gonitwy. Start wygrał Robert Kościecha, a w chwilę potem dołączył do niego Hans Andersen i para gospodarzy pokonała podwójnie Australijczyków: Leigh Adamsa i Troya Batchelora. W kolejnej odsłonie po starcie na czele stawki znalazł się Damian Baliński, przez moment „Byki” prowadziły nawet 5:1, bo Krzysztof Kasprzak wykorzystał błąd Chrisa Holdera. Na drugim łuku sam jednak nie ustrzegł się błędu i spadł na ostatnie miejsce. W biegu odnotowano remis, a w meczu Unia prowadziła 17:19.
Podziałem punktów zakończył się też bieg siódmy i ósmy. Kibice, którzy liczyli na wielkie emocje na pewno się nie zawiedli. Zespoły tworzyły fenomenalne, wyrównane widowisko. Unia utrzymywała dwupunktowe prowadzenie w meczu, ale do odrobienia wciąż pozostawało sześć oczek.
Kolejną porcję emocji kibice otrzymali w dziewiątym biegu. Przez niemal okrążenie czwórka zawodników jechała w bliskim kontakcie, na drugim łuku upadł Damian Baliński. Atakowany przez Ryana Sullivana. Sędzia po obejrzeniu powtórki uznał, że Australijczyk pojechał przepisowo i wykluczył żużlowca Unii. W powtórce osamotniony Krzysztof Kasprzak nie poradził sobie z Sullivanem i Adrianem Miedzińskim. „Anioły” wygrały 5:1 i po raz pierwszy wyszły na prowadzenie, było 28:26.
Już jednak w dziesiątej odsłonie „Byki” „odbiły pałeczkę”. Jarek Hampel i Jurica Pavlic podwójnie pokonali parę Andersen, Kościecha. Unia wygrywała w tym momencie 29:31. Radość oglądających ten mecz na stadionie Smoczyka leszczyńskich kibiców trwał krótko, gdyż Unibax po podwójnym zwycięstwie w wyścigu jedenastym znowu wyszedł na dwupunktowe prowadzenie, a po biegu dwunastym powiększył je do czterech punktów. Leigh Adams zaciekle atakował swojego młodszego kolegę z reprezentacji Australii, ale na mecie szybszy był Holder. Anioły prowadziły 38:34.
Unia Leszno miała jeszcze cień szansy na odrobienie strat, ale musiała wygrać trzy ostatnie biegi. Niestety końcówka zdecydowanie należała do gospodarzy. Świetnie w drugiej części meczu dysponowany był Chris Holder, to wspólnie z Ryanem Sullivanem w trzynastym wyścigu zapewnili Unibaxowi mistrzowski tytuł. Wygrali 4:2 i na trybunach stadionu w Toruniu już rozpoczęło się świętowanie zdobycia złotego medalu Drużynowych Mistrzostw Polski. W ostatniej gonitwie sezonu i zarazem ostatniej na przeznaczonym do wyburzenia toruńskim stadionie 5:1 wygrała para Unii Leigh Adams i Jarek Hampel. W całym meczu jednak 47:43 zwyciężyli gospodarze, którzy w dwumeczu okazali się lepsi o dwanaście punktów.
Leszczynianie walczyli, tak jak obiecali. W tym sezonie jednak to Unibax wzmocniony rewelacyjnym Holderem i Andersenem rozdawał karty. Wśród „Byków” nie wszyscy byli tak wytrawnymi graczami, jak w finale przed rokiem.
Unia Leszno do złotych medali wywalczonych w poprzednim sezonie dorzuciła krążki ze srebrnego kruszcu udowadniając, że jest prawdziwą potęgą w polskim żużlu.
Unibax Toruń: 47
Ryan Sullivan 9 (3,1,3,1,1), Adrian Miedziński 9 (0,2,2,2,3), Hans Andersen 6 (1,3,1,1,0), Robert Kościecha 2 (0,2,0), Wiesław Jaguś 7 (2,1,0,3,1), Damian Celmer 0(0), Chris Holder 14 (2,1,2,3,3,3)
Unia Leszno: 43
Leigh Adams 9 (2,1,1,2,3), Troy Batchelor 3 (1,0,2,0), Krzysztof Kasprzak 5 (3,0,1,1,0), Damian Baliński 7 (2,3,w,0,2), Jarosław Hampel 10 (0,3,3,2,2), Robert Kasprzak 1 (1), Jurica Pavlic 8 (3,3,0,2,0)
(mah/fot.arch)
Komentarze
1 zł
Audi A5, Leszno
15 600 zł
Renault Scenic, Rydzyna
7 200 zł
Peugeot 307, Gostyń
1 500 zł / m-c
wynajem, Leszno
400 zł / m-c
wynajem, Leszno
1 200 zł / m-c
wynajem, Śmigiel