Żużel: Wiadomości
Zdobyli złoto w ostatnim biegu
Drużyna polskich juniorów wygrywała wszystkie finały mistrzostw świata od początku ich rozgrywania, a więc od 2005 roku. W sezonie 2008 podopieczni trenera Marka Cieślaka na kilka tygodni przed zawodami w Holsted także byli stuprocentowym faworytem. Groźne kontuzje pewniaków do udziału w finale, Adriana Gomólskiego i żużlowca Unii Leszno, Przemka Pawlickiego mocno zweryfikowały szansę biało – czerwonych. Trener Cieślak długo szukał odpowiedniego wariantu składu. Jeszcze tydzień temu wydawało się, że uznanie w oczach menadżera znaleźli Mateusz Szczepaniak i Robert Kasprzak, ale w ostatniej fazie przygotowań także ta dwójka wypadła ze składu. Zdecydowało o tym zgrupowanie w Gorzowie Wielkopolskim. Marek Cieślak zebrał tam wszystkich najlepszych krajowych juniorów i wybrał tych, którzy prezentowali najwyższą formę. Do Grzegorza Zengoty, Macieja Janowskiego, Daniela Pytela i Artura Mroczki dość nieoczekiwanie dołączył rybniczanin Michał Mitko.
Rywalami biało – czerwonych w Holsted byli młodzi żużlowcy z Australii z Troyem Batchelorem i Chrisem Holderem na czele, Duńczycy z Nicolaiem Klindtem i Patrickiem Hougaardem oraz Szwedzi z Simonem Gustafssonem i Billy Forsbergiem.
Polacy rozpoczęli zawody nienajlepiej, po pierwszej serii mieli stratę do rywali. Z biegu na bieg juniorzy znad Wisły prezentowali się jednak coraz korzystniej. Na szczególne słowa uznania zasłużył z pewnością siedemnastoletni mistrz Polski, Maciej Janowski, a w drugiej fazie zawodów także Artur Mroczka i Grzegorz Zengota. Turniej o Drużynowe Mistrzostwo Świata Juniorów do końca trzymał w napięciu. Polacy, Duńczycy i Szwedzi szli „łeb w łeb” Australijczycy niewiele tej trójce ustępowali. O podziale medali zdecydował ostatni wyścig. Prowadzili przed nim Duńczycy, ale w tej gonitwie reprezentował ich Peter Kildemand, który dość nieoczekiwanie wrócił na stadion ze szpitala, gdzie trafił po upadku w dziewiątym wyścigu. Nie zdołał jednak przypieczętować zwycięstwa gospodarzy finału, zajął ostatnie miejsce. Bieg wygrał Szwed Ricky Kling przed Michałem Mitko i Tyronem Procterem. Takie rozstrzygnięcie oznaczało, że złote medale po raz kolejny zawisną na szyjach polskich żużlowców. Na drugim stopniu podium z punktem straty do zwycięzców zajęli młodzi Duńczycy, na trzecim Szwedzi, którzy mieli zaledwie dwa oczka mniej od Polaków.
Młodzi żużlowcy stworzyli w Holsted niesamowicie emocjonujące widowisko. Takiego scenariusza nie powstydziłby się sam mistrz filmów „z dreszczykiem”, Alfred Hitchcock.
Klasyfikacja:
I. Polska - 40
1. Michał Mitko (0,1,2,2,2) 7
2. Artur Mroczka (u,1,3,2,3) 9
3. Grzegorz Zengota (0,2,3,3,0) 8
4. Maciej Janowski (3,3,2,1,2) 11
5. Daniel Pytel (2,2,0,1,0) 5
II. Dania - 39
1. Nicolai Klindt (3,3,2,1,3) 12
2. Patrick Hougaard (3,2,2,3,3,3) 16
3. Peter Kildemand (1,w,-,-,0) 1
4. Rene Bach (1,3,2,w,0) 6
5. Morten Risager (1,2,1,0,-) 4
III. Szwecja - 38
1. Kim Nilsson (1,3,1,2,2) 9
2. Ludvig Lindgren (2,1,0,2,0) 5
3. Simon Gustafsson (2,1,1,3,1) 8
4. Ricky Kling (2,1,1,1,3) 5
5. Billy Forsberg (3,u,1,2,2) 8
IV. Australia - 32
1. Troy Batchelor (2,0,0,3,1) 6
2. Robert Księżak (1,0,-,1,-) 2
3. Chris Holder (3,3,3,3,3,1) 16
4. Tyron Proctor (0,2,3,0,2) 7
5. Kozza Smith (0,0,0,0,1) 1
(mah/fot.arch)
Komentarze
1 zł
Audi A5, Leszno
1 zł
Audi A5, Leszno
300 zł
inna inny, Wschowa
1 500 zł / m-c
wynajem, Leszno
1 500 zł / m-c
wynajem, Leszno
1 200 zł / m-c
wynajem, Śmigiel