Przypomnijmy, że Shields poważnej kontuzji kręgosłupa nabawił się w sierpniowym meczu ligi angielskiej. Od tamtego czasu przebywał w szpitalu i kontakt z nim był utrudniony. Pierwsze diagnozy lekarskie nie były zbyt optymistyczne. Jasno z nich wynikało, że dla tego zawodnika to koniec sezonu.
 
Adam w szpitalu nie mógł odbierać telefonu, ale w końcu udało mi się z nim porozmawiać. Jest już w domu i pomału wraca do zdrowia informuje dyrektor zarządzający Unii Leszno Ireneusz Igielski.

Mimo tak poważnego urazu Adam myśli o jednym powrocie na tor. Oczywiście w tym roku to nie wchodzi w grę, bo nie może jeszcze wykonywać żadnych gwałtownych ruchów ani dźwigać ciężkich przedmiotów, ale sezon 2009 stoi przed nim otworem.

Adam chce jeszcze w tym roku przyjechać do Leszna i bardzo chciałby ponownie znaleźć się w składzie Byków. W sumie przygotowania do nowego sezonu w teamie tego Australijczyka już trwają. Do Anglii wróciły motocykle ze Szwecji taki sam los spotka maszyny garażujące w Lesznie. Zima przeznaczona zostanie na remonty sprzętu a później miejmy nadzieją już w 100 % zdrowy Shields wraca na tor.