Większość kibiców idąc na stadion zapewne zastanawiała się nie tyle nad wygraną, co nad tym czy zdobędziemy punkt bonusowy czy też nie.

Pierwsze sześć wyścigów tego pojedynku nie przyniosło rozstrzygnięcia, bo wszystkie kończyły się podziałem punktów. Wydawało się, że przełom nastąpił w 7 biegu wygranym przez leszczyński duet Adams Shilds 5:1. i mamy 23:19. Jeszcze lepsze humory zapanowały wśród leszczyńskich kibiców po 9 potyczce wygranej 4:2 w tym momencie Byki mają już 6 punktów przewagi.
 
Niestety od 11 wyścigu w ekipie gospodarzy coś zaczęło się psuć. Dwie pod rząd porażki 5:1 wyprowadziły Stal na prowadzenie 35:37. Tu ojcem sukcesu gości był bez wątpienia Tomasz Gollob Pechowy dla Unii był też kolejny 13 bieg przegrany 4:2. Wówczas to na tablicy widniało 37:41 dla Gorzowa. Kolejny rozpoczął się po myśli podopiecznych trenera Czesława Czernickiego, ale niestety między Kasprzaka a Balińskiego wcisnął się rewelacyjny Jonasson i z 5:1 zrobiło się 4:2. O wszystkim decydowało ostatnie starcie. Można powiedzieć, że remis uratował nam Jarek Hampel, który wyprzedził Petera Karlssona i jego jeden punkt dał ostatecznie wynik 45:45.
 
Z racji tego, że w pierwszym pojedynku tych drużyn górą 48:42 była Stal punkt bonusowy wędruje do Gorzowa. Punkty w tym spotkaniu zdobywali  

Unia Leszno
9. Leigh Adams (2,3,3,2,3) 13
10. Adam Shields (1*,2*,1,1) 5+2
11. Krzysztof Kasprzak (2,1*,2,1,1) 9+1
12. Damian Baliński (1*,2,1*,0,1) 5+2
13. Jarosław Hampel (3,2,3,0,1) 9
14. Robert Kasprzak (2,0) 2 15. Jurica Pavlic (1*,1*,0,0) 2+2

Caelum Stal Gorzów
1. Tomasz Gollob (3,3,2,3,3,2) 16
2. Jesper B. Monberg (0,0,1*) 1+1
3. Peter Karlsson (3,3,0,2*,0) 8+1
4. Matej Ferjan (d,0,2,3,0) 5
5. Rune Holta (1*,1,0,1) 3+1
6. Adrian Szewczykowski (0) 0
7. Thomas H. Jonasson (3,2,d,3,2*,2) 12+1