Bardzo ciekawie z punktu widzenia kibiców żużla w Lesznie zapowiadał się mecz Masarny Avesta z Piraterną Motala. Naprzeciwko siebie stanęli tam Leigh Adams i Damian Baliński (na zdjęciu). Obaj pojechali świetnie, ale lepsza okazała się Piraterna Balińskiego, która wygrała  43:53. „Bally” zainkasował 12 punktów i bonus, Adams 13 i bonus.  Żużlowcy Unii byli najskuteczniejszymi zawodnikami w swoich szwedzkich drużynach.

Wynik 53:43, tyle że dla gospodarzy padł także w meczu Smederna Eskilstuna - Rospiggarna Hallstavik. W zwycięskiej ekipie, po nieudanym Grand Prix w Kopenhadze ściganie na najwyższym poziomie pokazał Krzysztof Kasprzak. Zdobył 11 punktów i bonus, lepszy od Krzysztofa w ekipie Smederny był tylko zdobywca 12 punktów Wiesław Jaguś. Bardzo dobrze zaprezentował się też były żużlowiec Unii, Robert Miśkowiak, który zakończył mecz z 10 oczkami. W drużynie Rospiggarny startowała dwójka „leszczyńskich” Australijczyków. Adam Shields uzbierał 6 oczek, a Travis McGowan 2.

Gorycz porażki swojego zespołu musiał przełknąć Jarosław Hampel. Jego Elit Vetlanda uległa na wyjeździe Västervik 56:40. „Mały” zainkasował 9 punktów, ale jeździł dość nierówno, zwycięstwa przeplatał czwartymi miejscami.

W meczu bez udziału „Byków” lider tabeli ligi szwedzkiej, Lejonen Gislaved wysoko, bo 58:38 pokonał Indianernę Kumla. Groźny upadek w tym spotkaniu zaliczył mistrz świata Nicki Pedersen. W ostatnim swoim wyścigu nie pojawił się na torze, ale jak się okazało kontuzja nie jest poważna. (mah/fot.arch)