Drużyna z Wrocławia to nie ta sama siła rażenia, co w ubiegłym roku. Z klubem pożegnali się Andersen Holder i Gapiński. Po trzech tegorocznych porażkach podopieczni trenera Marka Cieślaka mają przysłowiowy nóż na gardle. Groźni na własnym torze będą zapewne Jason Crump i Tomasz Jędrzejak, ale i inni zawodnicy WTS nie odpuszczą.
 
Unia Leszno wczoraj przygotowywała się do tego starcia na własnym torze. Spodziewamy się we Wrocławiu toru przyczepnego, ale musimy dopracować tez to, co ostatnio szwankowało naszym zawodnikom przygotowanie sprzętu na twardy tor tłumaczył szkoleniowiec Unii Czesław Czernicki. Na treningu nie było Krzysztofa Kasprzaka, który dopiero o 15:00 wylądował w Polsce i powracającego ze Szwecji Jarka Hampela. Kółka na Smoczyku kręcili za to min. Damian Baliński i Adam Shields.

Przypuszczalne składy na ten mecz wyglądają następująco
   Unia Leszno:
1. Leigh Adams
2. Adam Shields
3. Krzysztof Kasprzak
4. Damian Baliński
5. Jarosław Hampel
6. Robert Kasprzak
7. Jurica Pavlic

Atlas Wrocław:
9. Tomasz Jędrzejak
10. Krzysztof Słaboń
11. Daniel Jeleniewski
12. Mariusz Węgrzyk
13. Jason Crump
14. Maciej Janowski
15. Filip Sitera

Byki we Wrocławiu być może poczują się jak u siebie w domu. Do stolicy Dolnego Śląska wybiera się spora grupa leszczyńskich kibiców. Do wyjazdu zachęcał też transparent wczoraj wiszący na stadionie a dziś na wiadukcie 1 maja wszyscy jedziemy do Wrocławia. Przypomnijmy, że rok temu podobne spotkanie zakończyło się zwycięstwem Unii 42:47. Początek meczu i transmisji na antenie Radia elka od 17:00