Patryk Józefowicz (menedżer Jamalex Polonii):
Emocje były do samego końca. W ostatnich minutach to my mieliśmy więcej szczęścia. Oba zespoły zostawiły dużo krwii i potu na boisku. Walka na pewno mogła się podobać. To zwycięstwo było ważne zarówno dla gospodarzy jak i dla nas. Bardzo przeżywaliśmy więc to co działo się na boisku w ostatnich minutach. Dzięki wygranej w Rawiczu nadal mamy szansę na zajęcie szóstego miejsca w tabeli.

Rafał Kalwasiński (trener Rawii Rawag Rawicz):
Trzeba oddać mojemu zespołowi, że podjął walkę i zrobił tyle ile mógł. O końcowym wyniku decyduje każdy z elementów. W naszym przypadku każdy rzut i akcja są ważne. Gratuluję zespołowi, że podniósł się po ostatnich meczach, kiedy miewaliśmy spore przestoje. W meczu z Polonią udało nam się dojść rywali, kiedy wyraźnie przegrywaliśmy.

Marek Lebiedziński (trener Jamalex Polonii):
Druga połowa meczu była bardzo emocjonująca. Myślę, że to był ciekawy mecz dla kibiców. Fajnie, że po tych nerwach udało nam się wygrać. Trzeba jednak przyznać, że w końcówce zabrakło nam trochę chłodnej głowy. Gratuluję moim zadownikom energii, którą włożyli w to spotkanie. Widać było, że zmieniliśmy siebie i podeszliśmy do meczu bardzo zmotywowani. Szkoda, że wypada to tak, że częściej prezentujemy się z dobrej strony w meczach wyjazdowych. Sam nie wiem dlaczego tak jest, może paraliżuje nas Trapez...

Bartosz Zubik (Jamalex Polonia):
Na pewno mecz mógł podobać się kibicom. Było dużo fizycznej walki. Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego, że wygraliśmy. Derby rządzą się swoimi prawami i nie zawsze triumfuje lepszy. Były momenty, kiedy prezentowaliśmy bardzo niską skuteczność. Mimo to potrafiliśmy się odpowiednio zachować i wyjść na prostą. Jest nam bardzo przykro, że nie prezentowaliśmy się tak dobrze w ostatnich meczach przed swoimi kibicami.