Rywalizacja odbywała się przy 30 stopniowym upale, jednak nie przeszkadzało to osobom, które stanęły na starcie. W biegu wzięli udział stali uczestnicy, ale też ci, którzy do Osowej Sieni przyjechali po raz ierwszy. - Zauważamy, że jest coraz więcej osób spoza terenu gminy - powiedziała Helena Nikolin, sołtys Osowej Sieni.

Na każdego z biegaczy na mecie czekał medal pamiątkowy i nagrody, w tym główna dla zwycięzcy - rower.

W biegu najlepszy okazał się Dawid Laszczowski ze Wschowy, tuż za nim uplasował się Łukasz Budnik, który do Osowej Sieni dotarł aż z Wrocławia. Na najniższym stopniu podium stanął Dawid Miaskowski z Leszna. - Trochę gorąco było na trasie i męcząco, ale pobiegłem już czwarty raz z rzędu, więc wszystko fajnie. Przeciwnicy byli godni rywalizacji - mówił zwycięzca Dawid Laszczowski.

Nagrody przygotowano również w trzech innych kategoriach. Najlepszą kobietą okazała się Lidia Zając, najstarszym zawodnikiem Jan Markiewicz, zaś najmłodszym - Bartosz Nachorny.

W głowach organizatorów już pojawiają się pomysły, jak można urozmaicić następną edycję Biegu Orła. Zmiany mają dotyczyć trasy, choć dystans ma pozostać podobny.