Konne
Mizgier najlepsza
Komentarze triumfatorów zawodów konnych w Lesznie
(Fot. Jan Gacek)
Agata Mizgier (pierwsze miejsce):
Zawody były dla mnie bardzo fajne chociaż startowałam tylko w piątek i w niedzielę. Ten start był elementem przygotowań do kolejnych imprez jakie mnie czekają. Sukces zawdzięczam dobrej współpracy z koniem. Lalliję mam od pięciu lat i czasami zdarzają nam się nieporozumienia, ale generalnie jestem z niego zadowolona. Im więcej trenujemy, tym lepiej nam idzie. Jeżdżę konno już od dwunastu lat, ale nie myślę o tym, żeby wiązać z tą dyscypliną sportu swoją przyszłość. Studiuje ekonomię i w przyszłości chciałbym wykonywać zawód ekonomisty. Trenujmy co prawda każdego dnia, ale staram się to traktować jako przyjemność.
Dawid Kubiak (drugie miejsce):
W Lesznie pojawiłem się już po raz kolejny, bo takie zawody są tu często organizowane. Pan Jan Sołtysiak dosyć prężnie funkcjonuje na krajowej arenie. Wyjeżdżam z Lesznie z równie pozytywnymi wrażeniami jak w przypadku poprzednich wizyt. Ze sportowego punktu widzenia również mam powody do zadowolenia, bo występ był bardzo udany. Myślę, że do zwycięstwa zabrakło odrobiny doświadczenia konia. Dla mojej klaczy to było dopiero trzecie Grand Prix w życiu.
Beata Szumińska (trzecie miejsce):
Jestem bardzo zadowolona z wyniku jaki osiągnęłam w konkursie Grand Prix. Cieszy mnie też sukces Agaty Mizgier, bo to moja przyjaciółka. Mój przejazd był naprawdę dobry. Koń jest w formie przez co mogę optymistycznie patrzeć w przyszłość. Myślę, że w przypadku tej dyscyplin sportu udział konia w sukcesie to nawet 70 procent.
Rozmawiał Jan Gacek