Koszykówka
Pietrzak, Słomczewska, Pióro, Rorat
Komentarze po meczu Tęcza Leszno – Ślęza Wrocław
(Fot. Jan Gacek)
Katarzyna Pietrzak (Tęcza Leszno):
Mecz nie ułożył się po naszej myśli. Zabrakło nam przede wszystkim skuteczności. Powinnyśmy były trochę szybciej podawać piłkę między sobą i bardziej widzieć koleżanki z drużyny. Bardzo mi przykro, że przegrałyśmy. Ciągle czuję wielkie emocje i ciężko mi oceniać to co działo się na boisku obiektywnie. Myślę, że gdybyśmy zaczęły ten pojedynek mocniej w obronie to mógłby się inaczej potoczyć.
Eliza Słomczewska (Tęcza Leszno):
Od początku spotkanie przebiegało inaczej niż to sobie założyłyśmy. Generalnie można powiedzieć, że popełniłyśmy dużo łatwych błędów. Wynikało to może trochę z braku koncentracji. Patrzymy jednak optymistycznie w przyszłość i wiemy co mamy poprawić, żeby w następnych meczach radzić sobie lepiej. Brak skuteczności mógł wynikać ze stresu i gry przed publicznością. Na pewno jednak musimy sobie z tym poradzić.
Martyna Pióro (Ślęza Wrocław):
Leszczynianki miały problem z trafianiem do kosza, ale to nie był jedyny powód naszego zwycięstwa. My zagrałyśmy dobry mecz jako drużyna. Piłki wpadały nam do kosza. Dużo też zbierałyśmy na tablicach. Zasłużyłyśmy na zwycięstwo. Muszę jednak przyznać, że nie spodziewałyśmy się, że będzie tak łatwo. Koleżanki z zespołu miały okazję być na obozie z koszykarkami Tęczy i mówiły, że one dobrze grają. Byłyśmy naprawdę zdziwione tym, że leszczyniankom idzie tak słabo.
Anna Rorat (Ślęza Wrocław):
Uważam, że zagrałyśmy dobre zawody, ale mimo to jestem zaskoczona tym, że poszło nam tak łatwo. Oba zespoły miały problemy ze skutecznością, ale Tęczy nie wychodziło prawie nic. Spodziewałam się, że będzie to trudne spotkanie, ale okazało się, że miałyśmy bardzo dużo szczęścia.
Rozmawiał Jan Gacek