W fazie wstępnej leszczynianie pokonali MOS Stargard Szczeciński i MKS Września. Sobotnie wygrane spotkanie z Kotwicą Kołobrzeg dało im przepustkę do rozgrywek półfinałowych. – Przed tym meczem miałem pewne obawy, bo pół roku temu ten zespół pokonał nas bez problemu. Tym razem chłopcy stanęli na wysokości zadania, cały mecz prowadziliśmy i wygraliśmy różnicą 20 pkt – powiedział Jan Zabawa, trener Polonii 1912 Leszno. Wieczorem Polonia zmierzyła się z UKS Jedynką Kościan.

- To był ciężki mecz, bo w poprzednim pojedynku chłopcy stracili dużo sił. Do tego jeszcze kontuzji stawu skokowego nabawił się Adam Krajewski. Ale udało się wygrać i byliśmy już pewni drugiego miejsca i gry w finale. Czekaliśmy tylko na przeciwnika – dodał Zabawa. Po meczu gospodarzy z zespołem z Kołobrzegu okazało się, że do finału awansowała Kotwica.

Finałowy pojedynek odbył się w niedzielę. – Był bardzo zacięty. W początkowej fazie przegrywaliśmy 10 punktami, ale chłopcy się zmobilizowali i pomimo braku Adama wyszliśmy na prowadzenie, różnica wynosiła już 15 pkt. Niestety jak to w sporcie bywa, przyszedł słabszy moment i w czwartej kwarcie znowu był remis. Dzięki dobrej postawie całego zespołu i jeszcze lepszej Adriana Boguckiego i Adama Nawrockiego udało się jednak odskoczyć na kilka punktów i wygrać cały turniej. Radość była ogromna – powiedział Zabawa.

Zwycięstwo cieszy tym bardziej, że jeszcze nigdy zespołom z naszego terenu nie udało się wygrać tego prestiżowego turnieju.  Nagrody indywidualne także trafiły do zawodników Polonii Leszno. MPV turnieju oraz królem strzelców został Adrian Bogucki. Do pierwszej piątki nominowany został także Adam Krajewski, a do drugiej Szymon Nowak. Nagrodę trenera otrzymał Kacper Dłużyński. 

Pozostałe zespoły z naszego regionu zajęły: UKS Jedynka Kościan czwarte miejsce, a Iskra Osieczna ósme. (emi)