Koszykówka
Trzecie miejsce kadetek Tęczy
Do awansu zabrakło skuteczności
(Fot. Rafał Paszek)
W czasie trzydniowych zmagań leszczynianki wygrały 49:47 z MKS Zabrze. Przegrały z kolei 43:64 z WKK Wrocław i 36:84 z MKK Sokołów Podlaski. Oznacza to, że kadetki Tęczy nie awansowały do finału i ostatecznie zostaną sklasyfikowane na miejscach od 9 do 12. Imprezę w leszczyńskim Trapezie wygrały zawodniczki MKK Sokołów Podlaski.
Po zawodach powiedzieli:
Bolesław Mencel (prezes Tęczy Leszno):
Trzecie miejsce w tym turnieju nie jest porażką, ale po cichu liczyliśmy na to, że uda się awansować. W ubiegłym roku w półfinale nie wygraliśmy żadnego meczu więc teraz można już z pewnością powiedzieć, że będziemy wyżej sklasyfikowani. Nasze zawodniczki były poprawnie przygotowane do tych zawodów. Trzeba jednak przyznać, że mieliśmy bardzo silną grupę. Sokołów to mistrzynie z ubiegłego roku. Wrocławianki również są renomowaną drużyną. Nie załamujemy rąk. Uważam, że te zawody były dla nas ważną lekcją.
Weronika Woźniak (zawodniczka Tęczy Leszno):
Uważam, że turniej był bardzo dobrze zorganizowany. Przyjechały bardzo silne zespoły przez co ciężko nam było wejść do finału. Myślę jednak, że wiele się nauczyłyśmy i to zaprocentuje przy okazji kolejnych turniejów. Dziękuję kibicom za doping, bo bardzo nas wspomagali. Byli dla nas jak szósty zawodnik na boisku.
Pola Lubińska (zawodniczka Tęczy Leszno):
Nie było łatwo, bo przyjechały do nas drużyny grające na światowym poziomie. Pokazałyśmy jednak to co umiemy i myślę, że nie było źle. To, że mogłyśmy wziąć udział w tej imprezie jest naszym wielkim sukcesem. Mogło być lepiej, ale nie jest źle. Na pewno zabrakło nam skuteczności. Musimy nad tym elementem ciężko pracować. Obrona była w naszym wykonaniu dobra. Myślę też, że grałyśmy odrobinę za bardzo nerwowo.