Koszykówka
Będą wzmocnienia w Jamalex Polonii?
Prezes zadowolony z transferów
(Fot. Łukasz Witkowski)
Koszykarze Jamalex Polonii mają dodatni bilans w sparingach, ale chyba nie możemy jeszcze mówić o optymalnej formie ligowej?
Jacek Kaszuba: Nie przykładamy większej wagi do wyników spotkań sparingowych. Przyglądamy się bardziej dyspozycji poszczególnych zawodników i zgraniu między nimi. Teraz ważne jest to, żeby wszyscy dostali wiele okazji do gry. Chcemy sprawdzić nawet rezerwowych. Wynik danego meczu jest więc kwestią drugorzędną. Na pewno jednak podeszliśmy ambicjonalnie do spotkań z drużynami z Kościana czy Rawicza.
Gra leszczyńskiej drużyny jest jeszcze daleka od ideału, ale z meczu na mecz widać, że zawodnicy coraz lepiej dogadują się na parkiecie.
Nasi koszykarze są coraz bardziej zgrani i to nas oczywiście cieszy. Było widać to szczególnie na tle drużyn z Rawicza czy Kościana, które są poukładane już od kilku lat. Tam trzon stanowią zwykle ci sami zawodnicy, u nas jest zlepek. Naszą siłą jest świetna atmosfera. Wierzę, że już pierwsze mecze ligowe pokażą, że jesteśmy drużyną w pełnym tego słowa znaczeniu.
Z dobrej strony prezentuje się ostatnio Jacek Łukomski. Możecie być chyba zadowoleni z tego transferu?
Na początku każdy musiał się w tym zespole odnaleźć i to było naturalne. Potwierdzam jednak, że jesteśmy zbudowani postawą Jacka Łukomskiego. Pozytywnie zaskakuje nas też Bartosz Zubik i Łukasz Malinowski. Transfer tych zawodników z Wrocławia był strzałem w dziesiątkę. Do zespołu dostosować musi się teraz Przemysław Hajnsz. Myślę, że ten zawodnik też sporo wniesie swoją grą. Trzeba też wspomnieć o Jędrzeju Jankowiaku, który już prezentuje wysoki poziom, a wierzę że w lidze zagra jeszcze lepiej. Na treningach dobrze wrażenie robi Maciej Krówczyński, ale potrzeba mu więcej pewności siebie w czasie spotkań.
Drużynie przez większą część sezonu nie pomoże Marek Sobkowiak...
To niestety prawda. Marek dołączył do nas w połowie naszych przygotowań. Nie był wcześniej gotowy, bo miał obowiązki zawodowe. Kiedy pojawił się u nas we wrześniu prowadziliśmy już ciężkie treningi. Marek zaczął przygotowania z wysokiego pułapu i może to było powodem, że odnowiła mu się kontuzja. Nie rozstajemy się jednak z tym zawodnikiem i liczymy na jego powrót. W meczu sparingowym z ekstraligową drużyną z Kutna rzucił 10 punktów przy niezłym procencie skuteczności. Marek Sobkowiak to doświadczony zawodnik, który potrafi stawać na wysokości zadania w trudnych momentach. Wierzę, że będziemy jeszcze mieli z niego pociechę w tym sezonie.
Kto zastąpi na początku sezonu Marka Sobkowiaka?
Mamy dwóch kandydatów do gry w naszym zespole. Potrzebujemy jeszcze kilku dni, żeby dopracować ten temat. Wybieramy się za kilka dni na turniej sparingowy do Inowrocławia. Chcielibyśmy zabrać ze sobą na te zawody obu kandydatów i wybrać jednego z nich. Nie jesteśmy jednak w złej sytuacji. Mamy wartościowych zawodników podkoszowych jak choćby Przemysława Hajnsza czy Łukasza Malinowskiego.
Podczas ostatniego sparingu w Trapezie drużynę dopingowała zorganizowana grupa kibiców...
Atmosfera była świetna, ale mam nadzieję, że to w sezonie będziemy mogli liczyć na jeszcze bardziej efektowny doping. Chcielibyśmy, żeby naszym spotkaniom towarzyszyła gorąca atmosfera. Kibice, którzy utożsamiają się z zespołem mogą już kupować klubowe szaliki. Będę one dostępne przed naszymi meczami w cenie 20 złotych.
Komentarze