Koszykówka
Komentarze po meczu w Kościanie
Wizerkaniuk: Walczyliśmy do końca
(Fot. Łukasz Witkowski)
Arkadiusz Chlebda (trener Górnika Wałbrzych):
Obra zaprezentowała dużą skuteczność w rzutach za trzy punkty. Do przerwy trafili nam aż dziewięć "trójek". Przez moment zapowiadało się, że wynik będzie wysoki jak w NBA. Porozmawialiśmy sobie jednak w szatni i trzecia kwarta należała już do nas. Zespół z Kościana przez sześć minut nie zdobył punktów. Wróciliśmy na własne tory emocjonalnego zaangażowania i widać było efekty.
Marek Łodyga (trener BC Obry Kościan):
Zagraliśmy ambitnie i z podniesionymi głowami. Z takim podejściem słabszego rywala pewnie byśmy pokonali. Na Górnika to co zaprezentowaliśmy było niewystarczające. Słabo zagraliśmy w pierwszych minutach po przerwie. Mogło być lepiej także w pierwszej połowie spotkania. Była możliwość, żebyśmy mieli do przerwy 10 punktów przewagi. Nie udało się jednak. W głowach naszych zawodników na pewno siedzi to, że znajdujemy się na ostatnim miejscu w tabeli. Potrzebujemy zwycięstw, ale musimy być cierpliwi.
Alan Urbaniak (BC Obra Kościan):
W pierwszej połowie meczu zagraliśmy jak nigdy. Można było się spodziewać, że nie będziemy w stanie utrzymać takiej postawy przez całe 40 minut. Zespół z Wałbrzycha na drugą część spotkania wyszedł bardzo zmotywowany. Zagrali zupełnie inaczej w obronie i to nas zabiło. Zostawiliśmy serce na parkiecie, ale niestety nie udało nam się wygrać. Inna sprawa, że graliśmy osłabieni. To już staje się nudne, ale prawda jest taka, że co chwilę tracimy, któregoś z zawodników.
Wiktor Wizerkaniuk (BC Obra Kościan):
Nikt na nas nie stawiał, ale na pewno szkoda tej porażki. Chcieliśmy sprawić niespodziankę, ale niestety nie udało się. Pokazaliśmy jednak, że potrafimy grać. Walczyliśmy do końca i nasz trener był zadowolony z samej gry. Mimo porażki zeszliśmy z parkietu z podniesionymi głowami.
Komentarze