Koszykówka
Zwycięstwo na koniec rundy
Walka do ostatniej akcji

(Fot. Łukasz Witkowski)
W sobotni wieczór w Trapezie spotkały się drużyny, który nie miały już szans na awans do play-off, ale jak się okazało, zarówno Polonia Jamalex, jak i Śląska potraktowały starcie bardzo prestiżowo.
Pierwsza kwarta meczu była popisem strzeleckiej dyspozycji zza linii 6,25. Po celnym rzucie za 3 Macieja Krówczyńskiego Polonia Jamalex odskoczyła na 10:5, ale chwilę później było już 13:12 dla Śląska, bo z dystansu przymierzył Maciej Muskała. W 9 minucie, po drugiej „trójce” Krówczyńskiego gospodarze prowadzili 21:15, jednak rzutem za 3 odpowiedział Marc Sanny, ustalając rezultat pierwszej kwarty na 18:21.
W kolejnej odsłonie widowiska obie drużyny nie zaimponowały skutecznością, ale więcej powodów do satysfakcji mieli goście. To do nich należała końcówka kwarty. W 17 minucie Polonia Jamalex wygrywała wprawdzie 33:27, ale „trójki” Marca Sanny i Macieja Muskały sprawiły, że do szatni zespoły schodziły przy remisie 33:33.
W drugiej części spotkania kibice zgromadzeni w Trapezie nadal oglądali wyrównany pojedynek, choć inicjatywa należała do podopiecznych Jacka Krzykały. Zgodnie z przewidywaniami młody wrocławski zespół grał szybką, momentami dość niekonwencjonalną, ale skuteczną koszykówkę. W 24 minucie Śląska odskoczył leszczynianom na 6 punktów (41:35) i wydawało się, że może pójść za ciosem. Drużyna Marka Lebiedzińskiego opanowała jednak sytuację i szybko odrobiła stratę, a po trafieniu Bartosza Zubika wyszła nawet na prowadzenie 46:44. Ostatecznie po 30 minutach rywalizacji na tablicy widniał rezultat 50:49 dla Śląska.
Ci, którzy wybrali się w sobotni wieczór do Trapezu, by zobaczyć ostatni pojedynek leszczyńskich koszykarzy w fazie zasadniczej II ligi, z pewnością nie mieli podstaw do narzekania na brak emocji. Obie drużyny walczyły do końca. Na minutę przed upływem czasu gry goście wygrywali 71:69 i wówczas świetnym przechwytem i skuteczną akcją popisał się kapitan Polonii Jamalex, Jędrzej Jankowiak. Przy rzucie był faulowany, dlatego za moment stanął na linii rzutów wolnych. Nie pomylił się i Polonia na niespełna pół minuty przed końcem prowadziła 72:71.
Końcówka była pojedynkiem na rzuty wolne. Skuteczność Macieja Krówczyńskiego i Przemysława Hajnsza zdecydowała o zwycięstwie gospodarzy 78:75.
Polonia Jamalex – Śląsk Exact System 78:75 (21:18, 12:15, 16:17 i 29:25)
Punkty dla zwycięskiej drużyny zdobywali: Jędrzej Jankowiak 25, Przemysław Hajnsz 16, Maciej Krówczyński 13, Paweł Mowlik 9, Bartosz Zubik 7, Jakub Gadomski 6, Łukasz Malinowski 2.
W tym temacie:
Zobacz także:
Najbliższe wydarzenia
Wideo
01.06.2025
![]() Żużel/2025 | |
![]() |
01.06.2025
Nazar Parnitskyi po meczu #RZELES Żużel/2025 |
![]() |
24.05.2025
50 Szokujących Historycznych Faktów o Żużlu Żużel/1990 i starsze |
![]() |
24.05.2025
Trasa biegu Sport/Biegi |
Komentarze
539 000 zł
sprzedaż, Leszno
1 500 zł / m-c
wynajem, Leszno
650 zł / m-c
wynajem, Leszno