Koszykówka
W końcówce pokazali charakter
Przechwyt kapitana, rzuty środkowego
(Fot. Łukasz Witkowski)
Center Jamalex Polonii na 6 sekund przed końcem wykorzystał dwa rzuty wolny i przesądził o triumfie leszczyńskiej drużyny. W całym meczu zgromadził 16 punktów i był bardzo blisko double – double, bowiem w statystykach przy jego nazwisku pojawiło się także 9 zbiórek. Zapytany o najlepszych graczy na parkiecie, trener Marek Lebiedziński przyznał, że każdy z jego podopiecznych miał w swój wkład w wygraną, ale dyspozycji Hajnsza poświęcił najwięcej ciepłych słów. – Bardzo mi z tego powodu miło, jednak wygrywa cały zespół. Cieszę się, że mogłem w takim stopniu pomóc kolegom – skomentował pochwałę trenera Przemysław Hajnsz.
Środkowy Jamalex Polonii jest zdania, że mecz ze Śląskiem powinien wyglądać inaczej. - Na własne życzenie doprowadziliśmy do nerwowej końcówki. Wrocław postawił wszystko na jedną kartę, narzucił nam styl gry i byliśmy bardzo blisko porażki – dodaje.
Losy spotkania udało się jednak odmienić, a kluczowy okazał się przechwyt Jędrzeja Jankowiaka na około minutę przed końcem pojedynku. Kapitan leszczyńskiej drużyny przeprowadził akcję 2+1 i leszczynianie wyszli na prowadzenie, którego już nie oddali. – Zwycięstwo przyszło w nietypowych okolicznościach, ale sądzę, że takie wygrane kształtują charaktery. Pokazaliśmy w ostatnich sekundach, że potrafimy walczyć, a walka do końca się opłaca. Potrafiliśmy wyjść z trudnej sytuacji, to się na pewno mogło podobać kibicom – skomentował Jędrzej Jankowiak.
Mecz ze Śląskiem zakończy fazę zasadniczą w koszykarskiej II lidze. Jamalex Polonia nie zrealizowała celu, jakim był awans do play-off. Zabrakło bardzo niewiele, zaledwie kilku punktów więcej zdobytych w środowym meczu w Kaliszu. – Na play-off pracuje się cały sezon, a my mieliśmy słaby początek i na pewno szkoda, że nie wygraliśmy wtedy więcej. Jesteśmy młodą drużyną, cały czas w budowie i potrzebowaliśmy trochę czasu, W drugiej części sezonu gramy już dużo lepiej, potrafimy zwyciężać przekonująco teoretycznie mocniejsze zespoły. To na pewno dobry prognostyk. W Kaliszu każdy zagrał na 110 procent. Może ranga pojedynku sprawiła, że zabrakło w niektórych momentach spokoju. Po meczu mogliśmy sobie jednak spojrzeć w oczy i powiedzieć, że wykonaliśmy kawał dobrej roboty – zakończył kapitan leszczyńskiej drużyny.
Teraz przed koszykarzami Jamalex Polonii rywalizacja w play-out II ligi.
Komentarze
I to oni stanowią fundament tego zespołu bo reszta trochę odstaje .....
74 900 zł
sprzedaż, Długie Stare
349 000 zł
sprzedaż, Leszno
549 000 zł
sprzedaż, Leszno