Paweł Ciążkowski (BC Obra Kościan):
Dwa wcześniejsze mecze wygraliśmy i myślę, że trener był zadowolony z tego jak realizowaliśmy założenia taktyczne. Teraz nie udało nam się zgrać tak jak zakładaliśmy przed meczem. Trener wytłumaczył nam co było nie tak i wiemy nad czym będziemy musieli pracować. Do Rawicza pojedziemy walczyć i bić się o utrzymanie. Dwa tygodnie temu wygraliśmy z Rawią u siebie i teraz postaramy się zagrać tak samo. Na pewno potrzebna będzie twarda gra w obronie.

Łukasz Kwiatkowski (BC Obra Kościan):
Przede wszystkim szkoda, że przegraliśmy, bo walczyliśmy do końca. Niepotrzebnie daliśmy zawodnikom z Międzychodu możliwość grania jeden na jednego. Sami mieliśmy problemy ze skutecznością. Nie trafiłem kilku rzutów osobistych. Pod względem rzutowym to nie był nasz dzień. Za tydzień jedziemy do Rawicza i to będzie dla nas mecz o życie.

Jakub Nowak (Sokół Miedzychód):
Mocno przygotowywaliśmy się do tego spotkania. Obra wygrała dwa wcześniejsze mecze i wiedzieliśmy, że są w gazie. Kluczem do sukcesu w Kościanie było spełnienie wszystkich założeń taktycznych. Bardzo ważne było to, że wykorzystaliśmy warunki fizyczne naszego centra. Jestem też zadowolony ze swojego występu, bo zagrałem dobre zawody.

Sławomir Szulczyk (trener Sokoła Międzychód):
Wygraliśmy na trudnym kościańskim terenie i na pewno jestem z tego powodu zadowolony. Cieszy nas to tym bardziej, że Obra złapała ostatnio wiatr w żagle i nie przyjechaliśmy tutaj jako faworyt. Mieliśmy też problemy zdrowotne w zespole, bo zmógł nas sezon grypowy. Dla nas był to w jakiś sposób mecz derbowy i drużyna była bardzo zmotywowana. Wykonaliśmy dobrą robotę w obronie zmuszając gospodarzy do popełnienia wielu fauli. To było jednym z kluczy do sukcesu.