Piłka Nożna
Kapitan znowu gra
Kowalski wrócił do zespołu

(Fot. Rafał Paszek)
W grudniu 2013 roku włodarze Polonii 1912 Leszno zawiesili Przemysława Kowalskiego na pół roku w prawach zawodnika. Była to odpowiedź na zachowanie kapitana drużyny piłkarskiej, który w październiku pozwolił sobie publicznie wypowiedzieć się na temat sytuacji w klubie i zaległości finansowych. Wszystko wskazuje jednak na to, że konflikt został zażegany.
Przemysław Kowalski uczestniczył już w kilku treningach Polonii. Zagrał też w sobotnim meczu sparingowym z Piastem Żmigród. - Myślę, że Przemek już swoje odcierpiał - mówi nowy trener piłkarzy, Leszek Partyński. - Zawodnik pokazał skruchę.„W mojej ocenie Przemek popełnił ewidentny błąd opluwając swoich chlebodawców. Musimy szanować ludzi, którzy stwarzają nam warunki do trenowania.”
Leszek Partyński nie był trenerem leszczyńskich piłkarzy, kiedy doszło do konfliktu, po którym Kowalski został zawieszony. Mimo to nie ma wątpliwości, że piłkarz zachował się wówczas niewłaściwie. - W mojej ocenie Przemek popełnił ewidentny błąd opluwając swoich chlebodawców. Musimy szanować ludzi, którzy stwarzają nam warunki do trenowania.
W przyszłym tygodniu władze Polonii mają zadecydować, czy Przemysław Kowalski będzie mógł reprezentować klub w meczach ligowych.
Komentarze