Piłka Nożna
Bucz przyciąga ekstraklasę
Trenują, odpoczywają i chwalą warunki

(Fot. Łukasz Witkowski)
Wielkopolskę na miejsce przygotowań do sezonu wybiera coraz więcej klubów piłkarskich. Takie ośrodki, jak Opalenica, Gniewino, Wronki, Grodzisk Wielkopolski od Euro 2012 mają swoją renomę i przyciągają drużyny nie tylko z polskiej ligi. Od ubiegłego roku na mapie miejscowości, goszczących piłkarzy pojawił się także Bucz. - Duża w tym zasługa właścicieli ośrodka Rueda w Buczu oraz Hotelu Sułkowski i Vitalia, którzy nawiązali kontakty z klubami z polskiej ekstraklasy. Mogli zaoferować wysoki standard pobytu – podkreśla Robert Müller prezes UKS Helios Bucz.
Równie ważnym argumentem okazały się także warunki treningowe. Grający w A klasie miejscowy klub Helios dysponuje boiskami, których mogą pozazdrościć niektóre kluby z wyższych lig. - Od trzech lat postawiliśmy na infrastrukturę i szkolenie dzieci oraz młodzieży i jak się okazuje, przynosi to efekty. Jako pierwsza nasze obiekty wybrała przed rokiem Jagiellonia Białystok, później pojawili się piłkarze Zawiszy, którzy wrócili do ośrodka Rueda oraz na boiska Heliosa także tego lata. Jeżeli ktoś wraca, to znaczy, że było mu tutaj dobrze. Od 30 czerwca w Boszkowie przebywają również piłkarze Górnika Łęczna, którzy też trenują u nas - mówi prezes Müller.
Jeśli dodamy do tego, że zapytania pojawiły się również z Górnika Zabrze, Podbeskidzia Bielsko – Biała, kilku klubów pierwszej ligi oraz, że w Buczu trenuje wiele młodzieżowych zespołów, w tym kadry Wielkopolski czy OZPN, to Bucz zaczyna się jawić, jako piłkarskie centrum regionu. Wielką gratką dla miejscowe społeczności są także mecze sparingowe. W ubiegłym roku Jagiellonia, w podziękowaniu za miłe przyjęcie i gościnę zagrała z Heliosem, a kilka dni temu doszło do wydarzenia bez precedensu, bowiem w Buczu zmierzyły się dwie ekipy z ekstraklasy, Zawisza i Piast Gliwice. - Euro 2012 zrobiło swoje. Po Mistrzostwach wielkopolskie ośrodki stały się bardzo popularne. W regionie przygotowuje się wiele drużyn, co ma niebagatelne znaczenie przy planowaniu meczów sparingowych. Bardzo łatwo je zorganizować. Wystarczy godzina lub pół na dojazd i już można grać.Co jakiś czas na naszym boisku można spotkać dyrektorów sportowych znanych klubów, którzy sondują jakość obiektu. Dobra opinia Buczu krąży w środowisku piłkarskim. To bardzo miłe. Niektórzy są wręcz zaskoczeni, że w takiej miejscowości mogą być tak dobre warunki – podkreśla Müller.
Co istotne, pod wielkim wrażeniem obiektów sportowych oraz ośrodka Rueda są nie tylko trenerzy, dyrektorzy, ale również piłkarze. Chwalą ciszę spokój i komfortowe warunki. - Byliśmy tutaj przed rokiem i wróciliśmy, to chyba najlepiej świadczy o tym, że nam się podoba. Mamy tu wszystko, co potrzebne do tego, żeby pracować na najwyższym poziomie – przyznaje asystent trenera Jorge Paixao, były piłkarz Hermes. - Bazy treningowej, która powstała na Euro naprawdę nie musimy się wstydzić. Nie trzeba już jeździć za granicę, by przygotować się do sezonu. W Buczu jesteśmy już drugi raz. Nie ma co zmieniać, niczego nam tu nie brakuje, ośrodek się sprawdził, a boisko jest bardzo dobre – dodał pomocnik Zawiszy, Paweł Strąk.
Wszystko wskazuje na to, że Zawisza wróci do ośrodka Rueda w Buczu również za rok, a być może pojawi się w gminie Przemęt jeszcze na krótkim zgrupowanie w trakcie najbliższej rundy jesiennej. - Są bardzo zadowoleni zarówno z warunków, jak i atmosfery. Mają do dyspozycji nie tylko przyjemne pokoje, ale przede wszystkim pełną odnowę biologiczną z saunami, jacuzzi i basenem. Można się również relaksować grając w bowling, czy tenisa. Udaje nam się zapewnić piłkarzom wszystko czego potrzebują, żeby w spokoju przygotować się do sezonu – powiedział Robert Smelkowski, dyrektor ds. sprzedaży w Ruedzie.