Piłka Nożna
Polonia – Rawia 1:1
Postęp był widoczny

(Fot. Łukasz Witkowski)
Pojedynek miał zgoła odmienny przebieg od sobotniego starcia Polonii z Dębem Przybyszów. Przede wszystkim toczony był przy bardziej sprzyjających warunkach atmosferycznych, co bez wątpienia wpłynęło na dynamikę wydarzeń na murawie w Zaborowie.
Polonia objęła prowadzenie już w 7 minucie. Po stałym fragmencie piłkę do siatki skierował Kamil Pawlicki. Wyrównujący gol dla Rawi padł w 30 minucie. Strzelec bramki dla Polonii, Kamil Pawlicki popełnił błąd sądząc, że sędzia odgwiżdże faul, stracił piłkę, a piłkarze z Rawicza przeprowadzili kontrę, którą skutecznie wykończył Adrian Nawrot.
Mimo kilku dogodnych okazji z jednej i drugiej strony, wynik nie uległ już zmianie. Piłkarze Polonii zremisowali z drugą drużyną klasy okręgowej 1:1. Trener leszczyńskich piłkarzy, Tomasz Krysiak był umiarkowanie zadowolony z postawy swoich podopiecznych. – Było widać postęp w porównaniu z meczem z Dębem Przybyszów. Brakowało może ostatniego podania i skuteczności, ale nad tym będziemy pracować. Chcieliśmy sprawdzić dyspozycję wszystkich piłkarzy, dlatego zagrały dwie różne jedenastki. Po przerwie dokonałem aż dziewięciu zmiana, a później jeszcze dwie. Ta drużyna, która dzisiaj zaprezentowała się na boisku był taką mieszanką rutyny z młodością – przyznał szkoleniowiec.
Również sztab szkoleniowy Rawi potraktował mecz na Zaborowie, jako okazję do sprawdzenia kilku nowych zawodników. – Brakowało u nas trzech podstawowych graczy z bloku defensywnego, ale dzięki temu można było zobaczyć w akcji nowych, między innymi chłopaków z A-klasowej Sarnowy, czy z Wronek. Myślę, że na tle Polonii zaprezentowaliśmy się całkiem nieźle – stwierdził prezes Rawii, Marek Polowczyk.
Rawiccy piłkarze już w piątek zagrają kolejny sparing, tym razem wybiorą się do Krotoszyna.
Komentarze