Piłka Nożna
Szczęśliwy remis Polonii
Początek meczu wydawał się być obiecujący dla piłkarzy Polonii. Drużyna Wdy Świecie szybko jednak przejęła inicjatywę i stworzyła kilka sytuacji, które mogły zakończyć się zdobyciem gola. Po uderzeniu Radosława Mika piłka znalazła się nawet w bramce Polonii, ale gol nie został uznany. Zdaniem arbitra wspomniany zawodnik chwilę wcześniej w nieregulaminowy sposób przyjął piłkę. - Szkoda błędnej decyzji arbitrów, że zagwizdali wtedy rękę – komentuje trener gości, Marcin Olejniczak. - Ewidentnie było widać, że przyjął piłkę barkiem. Nie ma się jednak co dziwić, słońce mocno świeciło i oślepiało sędziego - dodaje.
Przewagę na boisku również w drugiej części spotkania mieli goście. Nie potrafili jednak potwierdzić swojej dominacji zdobyciem bramki. Trener gospodarzy Aleksiej Tiereszczenko nie ukrywał satysfakcji z końcowego wyniku. - Cieszymy się z każdego punktu wywalczonego na boisku. Zespół gości pokazał, że jest dobrze „wybiegany” i ustawiony. Wiadomo, że cele jakie stawiają sobie nasi rywale różnią się od naszych. Dla nich liczy się awans do drugiej ligi. Myślę, że to spotkanie mogło podobać się kibicom, gra była toczona w szybkim tempie, kto strzeliłby bramkę mógłby cieszyć się ze zwycięstwa. Na pewno możemy być zadowoleni z tego remisu – dodał Tiereszczenko.
W kiepskich nastrojach po końcowym gwizdku sędziego byli z kolei piłkarze i trener Wdy Świecie. - Jesteśmy rozczarowani. Pozostał nam niedosyt – mówił Marcin Olejniczak, trener zespołu gości. – W samej końcówce udało nam się stworzyć trzy sytuacje, szkoda że zabrakło skuteczności. (jag)
Komentarze
4 500 zł
Fiat Punto, Wschowa
15 600 zł
Renault Scenic, Rydzyna
5 400 zł
Ford Mondeo, Leszno
65 000 zł
sprzedaż, Leszno
360 000 zł
sprzedaż, Leszno
310 000 zł
sprzedaż, Leszno