Mecze leszczyńskich szczypiornistów z Wolsztyniakiem są zwykle zacięte i dostarczają wielu emocji. Środowy pucharowy pojedynek w Wolsztynie nieco różnił się od dotychczasowych konfrontacji Real Astromalu i KPR. Podopieczni Ryszarda Kmiecika niemal od początku kontrolowali przebieg rywalizacji. Szybko odskoczyli na 4 trafienia i trzymali przeciwnika na dystans. Na przerwę zespoły schodziły przy stanie 17:14 dla gości z Leszna, a po zmianie stron niewiele się zmieniło. Leszczynianie grali bardzo konsekwentnie, a gospodarze zupełnie nie potrafili znaleźć sposobu na przyjezdnych. Zmartwieniem grającego trener Wolsztyniaka, Marcina Pietruszki był nie tylko zbyt duży chaos w poczynaniach podopiecznych, ale również kolejne kontuzje.

Ostatecznie Real Astromal wygrał w Wolsztynie 33:27 i już w następną środę czeka go drugą runda Pucharu Polski. Na swoim terenie leszczyńscy piłkarze ręczni podejmę pierwszoligową Ostrowie Ostrów Wielkopolski. Wcześniej, bo już w sobotę zagrają jedno z najważniejszych spotkań sezonu. Do hali Trzynastka na mecz ligowy przyjeżdża lider, Wybrzeże Gdańsk.

Bramki dla leszczyńskiej „siódemki” w Wolsztynie zdobywali: Maciej Wierucki 9, Eryk Szkudelski 6, Michał Przekwas 5, Dawid Wesołek i Piotr Łuczak po 3, Damian Krystkowiak, Krzysztof Misiaczyk i Hubert Szkudelski po 2 oraz MarcinGiernas 1. Najskuteczniejszym zawodnikiem w Ekipie Wolsztyniaka był zdobywca 8 bramek, Hubert Kaczmarek.