Piłka Ręczna
Nerwowo, ale zwycięsko
Cenne punkty zostają w Lesznie
(Fot. Rafał Paszek)
Wszystko zaczęło się jednak zupełnie nie po myśli gospodarzy, którzy po pięciu minutach gry przegrywają 1:4. Leszczynianie doganiają rywali po trafieniu Huberta Szkudelskiego w trzynastej minucie. Niestety po chwili znów to MKS prowadzi, ale po bramce Krzysztofa Misiaczyka gospodarze obejmują prowadzenie i na przerwę schodzą prowadząc 12:11.
Drugie trzydzieści minut, to też walka z jednej i drugiej strony o każdą piłkę. Dobrze w bramce leszczyńskiego zespołu spisuje się Fryderyk Musiał, jednak robi się nerwowo, sypią się czerwone kartki i dwuminutowe kary. Podopieczni trenera Ryszarda Kmiecika pokazali jednak, że są drużyną z charakterem i potrafili zdobywać bramki, grając nawet w podwójnym osłabieniu. Losy pojedynku rozstrzygnęły się chyba właśnie w takim trudnym momencie, kiedy to Michał Przekwas, a chwilę później Damian Krystkowiak z remisu wyprowadzają swój zespół na dwubramkowe prowadzenie. Wszystko kończy się wygraną gospodarzy 30:27.
Bramki dla zwycięzców zdobywali: Maciej Wierucki 6, Michał Przekwas 5, po 4 Hubert Szkudelski i Krzysztof Misiaczyk, po 3 Damian Krystkowiak i Tomasz Wąsiewicz, po 2 Damian Wesołek i Jakub Wierucki i 1 Marcin Giernas.
Komentarze