Piłka Ręczna
To nie tak miało być
"Walenie głową w mur" elbląskej obrony
(Fot. Rafał Paszek)
Początek tego pojedynku dla gospodarzy nie był tak tragiczny, bo w 9 minucie prowadzą 4:2, dodatkowo jeszcze Jakub Kruk broni karnego, kilka udanych interwencji ma na swoim koncie również Fryderyk Musiał. Wszystko zaczyna się psuć gdzieś mniej więcej po kwadransie gry, kiedy to Real Astromal nie może otrząsnąć się po karach. Są kłopoty z pokonaniem elbląskiej obrony, własna nie zawsze funkcjonuje jak należy, do tego dochodzą błędy w ataku i goście pierwszą połowę wygrywają 16:10.
Na domiar złego tuż po przerwie z pierwszej akcji podwyższają ten wynik. Kilka bramek gospodarze tracą z mówiąc po sportowemu w takich głupich sytuacjach. Tuż przed końcem spotkania Meble Wójcik prowadzą już nawet różnicą 12 bramek, rozmiar porażki zmniejszyło trafienie Michała Maleszki, a całe spotkanie kończy się zasłużonym,wysokim zwycięstwem gości z Elbląga 31:20.
Bramki dla pokonanych zdobywali:5 Krystkowiak, po 3 Przekwas i Giernas, po 2 Łuczak i Jakub Wierucki i po jednej Maleszka, Wesołek, Misiaczyk, Hubert Szkudelski i Wąsiewicz
Komentarze
d
767 620 zł
sprzedaż, Poznań
669 541 zł
sprzedaż, Poznań
74 900 zł
sprzedaż, Długie Stare